- Masz wszystko?
- Mam.
- Na pewno?
- Pewno, pewno.
- Komórka?
- Kretyn z ciebie.
- A Tomcio?
- Zajmij się swoim życiem!
- Tabletki?
- Jeszcze chwila i ci krzywdę zrobię.
- Dzwoń.
- Pierdol się.
W ten sposób prezentowała się moja rozmowa z bratem. Może i z waszej perspektywy wydawał się troskliwym starszym bratem, ale tak na serio wcale tak nie jest. On tylko czyhał , aż wyjadę do collegu , żeby móc przerobić mój pokój na siłkę i salon gier.Mike westchnął i skupił się na jeździe. Do szkoły pozostało parę minut drogi. Wyciągnęłam telefon i popykałam chwilkę.
SAM:
Jestes pierdoloną idiotką! Nigdy cie nie lubiłam! Możesz już nigdy nie wracać! Własnie urządzamy imprezę z okazji twojego wyjazdu. Krzyżyk na drogę szmato!
ME:
Też będę tęsknić Sammy :''( xoxo
SAM:
Boże... Ciągle nie mogę uwierzyć, że nas zostawiasz....
ME:
No ale będę was odwiedzać!
SAM:
No ja mam nadzieję! To przecież pieprzone trzy lata! A bez ciebie nic nie jest takie jak wczesniej...
- Jestesmy.- oznajmił Mike przerywając moją konwersację z przyjaciółką. Westchnęłam lekko i schowałam telefon z powrotem do kieszeni jeansów. Wysiadłam z samochodu i z pomocą brata wyładowałam walizki z bagażnika. Po chwili Mike ustawił się przodem do mnie i chwilę mierzylismy się wzrokiem.
- No... To tego... Trzym się siostra. - wyjąkał Michael w zażenowaniu masując kark. Westchnęłam krótko . Podeszłam do niego i wtuliłam się w jego tors.
- Ty też Mikey. Będę za tobą tęsknić kretynie...- Poczułam jak drży mi warga. Nie! Na pewno nie będę ryczeć! Ja nie płaczę! Ja nie...
- Ej siorka, co ty płaczesz? - zapytał chłopak troskliwym tonem i odsunął mnie kawałek od siebie.
- N-Nie... Ja mam.. Oczy w mokrym miejscu... - wyjąkałam zaciskając zęby by nie ronić łez.
- Taa jasne. Nie martw się, będzie dobrze. Zawsze możesz wrócić, pamiętaj.
- Wiem Mikey, wiem. - przytulilismy się po raz ostatni, po czym chłopak wsiadł do samochodu i odjechał zostawiając mnie przed budynkiem, w którym miałam spędzić najbliższe trzy lata. Gdybym tylko wiedziała co będzie dalej... Wsiadłabym z Michaelem do samochodu i pędem odjechała nie oglądając się za siebie.

CZYTASZ
WSPÓŁLOKATOR
Teen FictionHope to dziewczyna pochodząca Miami. Ma starszego upierdliwego brata Michaela, który od wypadku jej rodziców stał się jej opiekunem. Dawniej Hope miała przyjaciela, którego kochała ponad życie - Luke'a. Od kiedy jednak on zostawił ją w najtrudniejsz...