Wychodziłem ze szkoły gdy nagle zobaczyłem Levi'ego.
-Eren pamiętasz co dzisiaj robimy?-słyszałem w jego głosie leki wesolutki śmiech (Levi i śmiech coś nowego),wogóle dzisiaj przez calutki dzień był...wesoły?
-Idziemy dzisiaj do kina na 18:00-nagle zobaczyłem przerażenie w oczach szatyna,nie wiedziałem o co choci.-Levi co się dzieje?
-Nic muszę iść pa.-było słychać przerażenie w głosie mężczyzny,ale dlaczego?
Wróciłem do domu,kiedy nagle ktoś mnie złapał za rękaw mundurka.
-Eren tylko nic sobie nie połam.-po chwili usłyszałem zamykające się drzwi.
-Mam jeszcze dużo czasu do 18:00.-powiedziałem sam do siebie.
***
Kiedy skończyłem się ubierać zobaczyłem chłopaka z czarną bluzą,szarą koszulą,czarnymi szortami do kolan i czerwonymi tenisówkami.Kiedy byłem blisko szkoły zobaczyłem Levi'ego,wyglądał naprawdę słodko.Cholera dlaczego mówię że jest słodki!(Uke takie sąXD)
-Nareszcie jesteś.-miał na sobie wszystko czarne,koszulkę,szorty,trampki i swoje okulary.
-No to idziemy.-nie wiem dlaczego,ale moje serce biło coraz szybciej kiedy na niego się patrzyłem.(Eren ty nic nie wiesz o miłości XD.)
Kiedy byliśmy w parku (park był po drodze) zauważyłem dziesiątkę jakiś typów którzy patrzyli na nas podejrzliwie.Szatyn wogóle się przejmował tym że za nami są.
-E ty mały kurduplu może się zabawimy!-krzyknął jeden z nich.Levi popatrzył się na mnie.
-Potrzymaj moje okulary.-dał mu swoje okulary,wyciągnął nuż,popatrzył na nich swoimi lodowatym spojrzeniem-już po was.
Po kilku minutach zobaczyłem mężczyzn na podłodze,ogromne plamy krwi i Levi'ego był cały w krwi przeciwników,ledwo co stał.Przybiegłem do niego,złapałem go i zaniosłem do mojego domu.(Mikasy nie ma,będzie ciekawie)
***
Kiedy się ocknął była 20:00.Ciągle patrzyłem się na niego,myślałem o tym wszystkim co do niego czuje i tak chyba go kocham.(yaoistki wstają i klaszczą)
-Eren gdzie ja jestem?-wiedziałem że teraz jest dobry moment do wyznania mu uczuć,ale nie wiedziałem jak to rozegrać.
-U mnie w domu.-uśmiechnołem się lekko do niego,moje serce biło jak szalone, niestety nie ma czasu na odwrót.
Położyłem się na niego,jego oczy z każdą sekundą coraz większe.Powoli przybliżyłem się do niego chcąc go pocałować,niestety w ostatniej sekundzie odepchną mnie od siebie.
-Ją mam chłopaka.
----------------------------
Levi coś ukrywa?
Przepraszam że nie było yaoi.
Ale wtedy byłoby zbyt prosto.
Mam nadzieję że się spodobało moje liski;*
Ps.Sory że rozdziały są krótkie.