Bed choć ma swoje lata, to jednak jest niecierpliwy i zrzędliwy jak dziecko.
-Kai...daleko jeszcze?
-Nie niedaleko-mówił przez zaciśnięte zęby Jedi, mając ochotę uciąć mu język.
Pięć minut później sytuacja się powtarza.
-Kai, daleko jeszcze?
-Nie do cholery! Nie jesteśmy daleko! -spojrzał na niego z wyrzutem, a ten się skulił. Nawet Jinx sama z siebie się wyłączyła, nie chcąc go słuchać.
"Też chciałbym się tak wyłączyć" powiedział cicho do siebie muszka.
Nie minęło 10 minut.
-Kai..dal..
-Jeśli to znów powiesz, zabiję cię-spojrzał na niego zdenerwowany. Ten zbladł i w końcu odpowiedział:
-Chciałem się zapytać jaki czas nas dzieli od celu-uśmiechnął się nie mrawo. Kai buzował-Chłopcze spokojnie. Nie spytałem ile jeszcze, tylko jaki dystans czasowy nas dzieli.
Nagle Jinx się włączyła i zaczęła się trząść, powtarzając jeden i ten sam dźwięk.
-Biip Biip!! -astro droid zakręcił swoją głową, nadal bujając się na boki.
-O co jej chodzi? -spytał się Kai. W tym czasie Bed próbował ją zrozumieć.
-Już rozumiem...mamy jakiś komunikat
-Od kogo?
-Krążownik Imperium... -zdenerwowany Ben spojrzał na Kai'a ten był zamyślony.
-Czego rządają?
-Rutynowa kontrola.
Kai się dziwił. Statek B-wing dawno powinni zastrzelić, a nie robią tego.
-Powiedz, żeby namierzyli nas po sygnale. Niech nas przyciągnął przez auto-pilota.
-Ale...
-Wykonać.
Bed zrobił to ze strachem. Muszka w tym czasie zdjął stary oficerski kombinezon Imperium, a ubrał płaszcz, jak to przystało na typowego handlarza. Dwóch kupców z droidem i kradziony B-wing. W to mogli uwierzyć. Miecz dał do wysokiego buta. Zawsze mocą przywoła rękojeść.
-Bed, ty bierzesz Blaster.
-Nawet nie wiesz jaką mi tym sprawiłeś przyjemność! -pobiegł od razu się przygotować. Po kilku minutach spakowali broń do skrzyń, tak jakby szły na handel. Wyczyścili pamięć Jinx, o kilka niepotrzebnych informacji.
Statek dobił do doku promu Imperium.
-Już jesteśmy... -powiedział spokojnie do swojego kompana i droida. Bed próbował zachować powagę, a droid... Był za nimi nic nie robiąc. Rampa B-winga się otwarta...
CZYTASZ
Jedi Rebelii - Nieznany
FanfictionWojna pomiędzy Rebelią a Imperium. Ciemna strona zwiększa swoją moc z każdą chwilą, a Jasna zanika. Każda planeta albo ogarnięta wojną albo jest neutralna. Na Tatooine swe rządy prowadzi okrutny Jabba. Każdemu kto mu się sprzeciwi odbiera wszystko...