PROLOG

519 11 3
                                    

- Boże, Tim, co ja mam zrobić? Tęsknię za nim... - powiedziała Anna płaczliwym głosem.

- Sama wiesz, co masz, a raczej co powinnaś zrobić, Anno. - stwierdził stanowczo.

- Może i wiem, ale trudno zapomnieć o kimś, z kim żyło się prawie 5 lat...

- Ale Anno, zrozum w końcu... On cię zostawił bez słowa. On cię już nie kocha i możliwe, że nigdy nie kochał.

Anna zaniemówiła. Pierwszy raz od ponad pół roku ktoś powiedział jej to prosto w twarz.

- Przepraszam. - dodał. - Nie chciałem cię zranić.

- Nieważne. - odpowiedziała. - Zapomnijmy o tej rozmowie.

- Ale przecież nie możesz tego tak odkładać w nieskończoność!

Anna zignorowała go, poszła do swojej sypialni i położyła się na łóżku. Tim, widząc ją zapłakaną, szybko wyszedł z mieszkania i pobiegł do najbliższej pizzerii, aby choć trochę ukoić ból, jaki jej zadał.

Po dwudziestu pięciu minutach wyczekiwania na ulubioną pizzę swej przyjaciółki wszedł do środka i zastał ją, śpiącą na kanapie w salonie. Chrapała smacznie i wierciła się jak mała dziewczynka, pomrukując coś pod nosem. Uśmiechnął się, podszedł do Anny i przykrył ją delikatnie jej ulubionym niebieskim kocem w białe grochy, który leżał na oparciu kanapy.

Po pewnym czasie wyszedł i zaczął zastanawiać się nad tym, czy jest jakaś szansa, że kiedyś nie będzie musiał opuszczać jej mieszkania. Szansa, że będą w ich własnym mieszkaniu. Że będą spać razem. Żyć razem.

Skręcił na główną ulicę, wziął głęboki oddech i zaczął krzyczeć:

- Kocham ją! Chyba naprawdę ją kocham!

Nie mógł znieść tego, że w jej życiu jest już mężczyzna, o którym pewnie nieprędko zapomni. Mężczyzna, który namieszał jej w głowie, po czym ją zostawił.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 19, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miłość i inne nieszczęścia - edycja poprawionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz