Dawno dawno temu w pewnej wiosce o północy na cmentarzu co noc wychodziły duchy i zombiaki pewnej nocy chłopak o lat 17 ftym dniu chodził po cmentażu z łukiem i z mieczem i chciał ich zabić prawie mu się udało ale poimał go krul zombiakuf uwiezili go w jaskini ale się uwolnił i fszystkich zabił a krul mu się pokłonił a potem zatakował duchy i żył dugo i szczensliwie