Tego dnia nie miałam już siły tłumaczyć się Manon, więc przełożyłam to na jutro. Kładąc się do mojego wygodnego łóżka, ciągle myślałam o tym co prawie się stało, gdyby nie Manon - nie chcę wiedzieć co było by dalej.
Następnego dnia już od rana chodziłam cała spięta, ale w końcu muszę iść do Manon, podobno stan Nathan'a nie był tak poważny i mógł wrócić do domu.
Lekko trzęsącą się ręką pukam do drzwi mojej przyjaciółki,słyszę kroki, czyli już za chwilę będę musiała stanąć z nią twarzą w twarz.
- Pros... - gdy orientuję się, że to ja, próbuję zamknąć drzwi, a ja jej popycham i wchodzę do środka.
- Pogadajmy, proszę. - szepczę niemal błagalnie.
Manon powoli kiwa głową i wskazuję na salon, więc tam się udaję.
- Więc, słucham.
- Wiem, co wczoraj zrobiłam było okropne, ale Manon to był moment i naprawdę się cieszę, że wtedy wyszłaś. - przerywam i spoglądam na przyjaciółkę, która ma łzy w oczach, bez wahania podchodzę do niej i mocno przytulam.
- Wiesz mam plan... - zaczynam, ale pewien znany głos mi przerywa
- Plan jak pieprzyć ( przepraszam za słownictwo) się Jace'm - o nie on to słyszał.
- Nathan. - szepczę.
- Spierdalaj. - mówi i opuszcza to pomieszczenie.
.........................................................................................................................................
Hej :*
Wiem ten rozdział jest do dupy, ale naprawie to...Do następnego :)))
CZYTASZ
Stop with you ✅
Chick-LitCoraz szybciej i szybciej by w końcu zatrzymać się przed tobą. Ona - Ella Whitman, 18 letnia dziewczyna, która nie szukała przygód, ale czysty przypadek to zmienił. Ella zawsze była zdecydowana nie ociągała się z odpowiedzią, wiedziała czego chcę, a...