Przeczytajcie notkę pod jakże krótkim rozdziałem!!
_________________________________________
Kiedy busik zazwonil ponktualnie o 6:30 zwrwalam sie z lozka w podskokach, zabralam czysta bielize i pobieglam pod dosc dlugi prysznic. Kiedy juz sie odswiezyla wyszlam w samej bieliznie po wybieranie ciuchow , ale odruchowo spojzalam na telefon zeby strawdzic czy Harry nie napisal i ktora godzina.. - 7:02 - kurde ..- powiedzialam do siebie, dostalam wiadomosc od Harry'go, odbrokoalam telefon i kliknelam na wiadomosci z 'harry :)' i przeczytalam:
- hejka ksiezniczko, czas wstawac !! - usmiechnelam sie w myslach i odpisalam:
- oczywiscie ty moj ksieciu, dziekuje :*- przeczytalam czy napewno nie popelnilam zadnego bledu i wyslalam. Nie musialam dlugo czekac na odpowiedz.
- omg wyslalas mi calusa- usmiechnelam sie i odłożyłam telefon na półkę obok wybranych przeze mnie ciuchow.. Kiedy się już ubrała w białe z wysokim stanie spodnie i duża, czarna bluzkę która włożyłem w spodnie. Zasiadał przed moja koaletka i zrobiłam lekki make up, wyprostowam włosy. Gotowa do wyjścia wyszlam z domu bez jedzenia. Kiedy bylam juz w połowie drogi, nie patrzyłam przed siebie tylko w telefon, nagle w kogoś wpadłam i upadła na mój tylek.
-Przepraszam- powiedział nie znajomy
- W porządku, to moja wina- odpowiedzialam i popatrzyłem na chłopaka, miał on czarne postawione włosy, ciemne oczy i kolczyka w brwi. Na sobie miał czarne obcisłe spodnie, tego samego koloru luźna bluzkę i vansy. Pomógł mi wstać i odszedł w swoim kierunku ja też nie czekałam tylko odeszłam. Z Harry'm spotkałam się koło szkoły. Jak zwykle spóźniona wraz z weszłam Harry'm do klasy siadając w ostatniej ławce. Lekcje szybko zleciłay, pożegnałam się z Harry'm i jak najszybciej poszłam do domu coś zjeść i wyszlam. Kiedy już znalazłam miejsce którego szukałam wyszlam do środka. Zadowolona wyszlam ze studia, ale oczywiście jak to ja zauważyłam torebke, poprostu muślałam ja mieć. Kiedy już weszłam do domu i zadzwoniłam do Harry'go pochwalić się mu miło kolczykiem, ale oczywiście musiałam powtórzyć parę razy bo mam bardzo spuchmiety język.Obrazu przepraszam za bardzo, bardzo długa przerwę, za bardzo krótki rozdział, postaram się jutro napisać kolejny.
Mam nadzieje ze tam jeszcze
jesteście i dacie o sobie znać.Kocham
Do następnego