Rozdział 10

1.4K 54 11
                                    

Perspektywa Remka: przybliżyłem się do drzwi mojego pokoju i zacząłem słuchać, znam ten głos to Martyna
- Nie nie, jestem teraz u Remka, robię mu ostatnio sceny zazdrości, żeby sobie nie myślał, a on się tym przejmuje, przecież on nawet nie wie, że jestem z nim tylko dla jego sławy, wiesz ile mi like'ów na Facebook'u przybyło odkąd z nim jestem? A odkąd wszyscy wiedzą że jesteśmy zaręczeni przybywa ich jeszcze więcej.
- Ekhm.
- Sorki muszę kończyć, Cześć kochanie, jak tam podróż?
- Myślisz, że tego nie słyszałem?
- Ja... I tak jesteś kiepskim chłopakiem, elo, a tu twój pierścionek (zrobiłem z niej taką pustą laleczkę XD dop.aut)Wyszła... Michał i Kuba mieli rację, życie pokazało mi właściwą decyzję, pokazało mi, że Martyna to zwykła suka, abym mógł być z Olą. Dziś przyjeżdża i będziemy sami cały miesiąc, mam nadzieje, że Kuba się nie mylił i ona też coś do mnie czuję. Za godzinę przyjedzie pociąg, muszę iść ją odebrać, ale jakiś prezent, muszę kupić jej jakąś książkę, uwielbia je i kwiaty, TAK! to dobry pomysł

Perspektywa Oli: Pociąg wjeżdża już na peron, zatrzymuje się, przez okno zobaczyłam Remka, stał tam cały szczęśliwy mając założone ręce z tyłu. Wyszłam z pociągu razem z torbą, Remek do mnie podbiegł i przytulił, zdziwiłam się nigdy tego nie robił, zaczął płakać, o co chodzi? Usłyszałam od niego tylko ciche przepraszam.
- Za co mnie przepraszasz.
- Za to że byłem głupi, cały czas do ciebie coś czułem, a nic ci nie mówiłem, bo myślałem, że między mną a moją byłą dziewczyną się ułoży, a ona.. okazała się zwykła suką.
- Zerwałeś z Martyną?
- Wiedziałaś o niej?
- Wiedziałam, o tym chciałam pogadać, chciałam ci powiedzieć, że traktuję ciebie jako kogoś więcej niż przyjaciela
- Zabawne, ja jeszcze przed zerwaniem z Martyną, chciałem o tym pogadać, o tym, że też coś do ciebie czuję.
Nie wierze, tak miło było usłyszeć to z jego ust, że on też odwzajemnia uczucie. Stoimy w ciszy na peronie już od 2 minut, ludzie się na nas dziwnie patrzą, w pewnym momencie się od siebie oderwaliśmy, popatrzyliśmy sobie w oczy, patrzyłam się w jego cudowne brązowe oczy, czas jakby się zatrzymał, nasze oddechy przyspieszały, a nasze usta były coraz bliżej i stało się, pierwszy pocałunek. To był magiczny moment, wszystko ustało, wszystko przestało się liczyć, wtedy zrozumiałam, to nie jest zwykłe zauroczenie, ja go po prostu kocham.

Perspektywa Remka: Jaki ja byłem głupi zastanawiając się, czy między mną, a Martyną mimo sprzeczek będzie dobrze, po tym jak usłyszałem co powiedziała, zrobiło mi się smutno, ale teraz zrozumiałem, że nie ma sensu się nią przejmować, kiedy mam obok siebie inną wspaniałą dziewczynę, Olę. Kiedy się całowaliśmy, czułem coś czego nie czułem robiąc to z Martyną, nie mam pojęcia co to było, może miłość? Ruszyliśmy w stronę mojego domu, będziemy razem przez cały miesiąc, 18 sierpnia ma 18 urodziny (dobrze, że nie rok 2018 :) dop.aut.) będę musiał coś wymyślić. Ona jak i ja nie odzywaliśmy się do siebie przez całą drogę, pewnie czuła się podobnie do mnie, nie wiedziała co powiedzieć, po tym co zrobiliśmy. Złapałem ją za rękę uświadamiając ją, że ten pocałunek nie był błędem, odwzajemniła uścisk. Dotarliśmy już do domu, było po godzinie 13. Pomogłem jej się rozpakować, była zachwycona domem, nie dziwie się jej był o wiele większy i lepiej wystrojony niż jej. Pytała się też o moich rodziców i siostrę, podobało jej się to, że będziemy mieli dom tylko dla siebie. Byłem ciekaw jak minęły Kubie pierwsze 2 dni na tworzeniu płyty, zadzwoniłem
- Halo Kuba, jak tam?
- Powiem ci, że ciężko, ale satysfakcja jest, z płytą nic nie ruszyliśmy, poza początkowymi formalnościami, Freddie uczy mnie różnych ćwiczeń na głos, mających wyzwolić "jeszcze większy potencjał mojego głosu" przynajmniej tak mówi. Dotarła Ola już do ciebie?
- Jak zrobisz tę płytę i otrzymasz jej pierwszą kopię, nie słuchaj jej samemu, poczekaj na mnie posłuchamy razem. Co do Oli, rozmawiałeś z nią, że wiesz? Dotarła i nawet stało się coś lepszego.
- Tak rozmawiałem, co się stało? Zrozumiała, że nie wiesz co do końca i do kogo czujesz?
- Nie, nawet lepiej, dzisiaj rano się zaczął dobry dzień, wróciłem nad ranem do domu i usłyszałem, że Martyna była w moim pokoju, pewnie czekała na mnie i podsłuchałem o czym rozmawiała przez telefon, powiedziała że jest ze mną tylko dla like'ów.
- To słabo trochę, zerwaliście?
- Tak, ale śmieszne jest to, że jestem szczęśliwy z powodu zerwania z nią. Zrozumiałem wtedy, że kocham Olę, wyznałem jej swoje uczucia i się pocałowaliśmy.
- O stary, to super, szczęścia wam życzę.
- Dzięki, jest jedna sprawa jeszcze, 18 sierpnia macie urodziny (Ola i Kuba to bliźniaki, w pierwszym rozdziale o tym była mowa dop.aut) i moglibyśmy przyjechać do Ciebie i tam zrobić imprezkę, w końcu wasza 18, co ty na to?
- Jasne pogadam z Freediem, że 18 i 19 sierpnia chce mieć wolny, na pewno się zgodzi. Pozwiedzałem całe to piętro i powiem ci, że to jedno piętro ma tyle pokoi co 2,3 duże domy, więc miejsca spokojnie starczy.
- Dobra, dzwoń jak tylko będziesz mieć czas, dla ciebie odbiorę nawet o 5 nad ranem haha.

- Dobra, będę dzwonić, na razie idę znowu na trening głosu, do usłyszenia.
- No siemka.
Muszę Oli powiedzieć o wszystkim, na pewno się ucieszy.
- Ola! Rozmawiałem własnie z Kubą, na waszą osiemnastkę jedziemy do niego, do Warszawy.
- O! Super! Zadzwoń do Michała, jego też zaproś.
- Jasne.
Ona jest cudowna, byliśmy w kinie, potem poszliśmy na spacer, kiedy wróciliśmy do domu była godzina ~23 Poszliśmy do mojego pokoju i powiedziałem jej, że muszę coś nagrać, albo chociaż live'a zrobić, od kilku dni widzowie nie mieli materiałów, ani żadnego znaku życia ode mnie, zapytałem jej też czy chce dołączyć, zgodziła się, a na pytanie co woli live'a czy nagrywki, wybrała live'a

Zapowiedziałem live na Facebook'u na równą północ. Pokazałem jej gdzie wszystko jest i odpaliłem live'a, zrobiliśmy Q&A

[?] Musiałeś wyleczyć kaca po after party?
{O] Nie, miałem wiele różnych spraw, ogólnie sporo się zmieniło w moim życiu po MU

[?] Kim jest ta dziewczyna obok ciebie?
[O] To jest Ola, siostra Kuby i ...

Wyciszyłem mikrofon i zapytałem Oli

- Ej, to my w końcu jesteśmy razem? Nic nie odpowiedziała, tylko spojrzała mi głęboko w oczy i pocałowała, uznałem to za odpowiedź, Kamerka była włączona, włączyłem mikrofon, i nagle zobaczyłem jak ruszył czat wszystkie pytania były, a co z Martyną i czy jesteście z Olą razem, pierwszy raz mnie przytkało i nie wiedziałem co powiedzieć, zapomniałem wyłączyć kamerki, debil debil debil!
- NIE WYŁĄCZYŁEŚ KAMERKI, ALE TY DEBIL JESTEŚ !!!!!? - Wrzasnęła Ola
- No zapomniałem , haha patrz na czat, - powiedział Remek wychodząc z ciężkiej sytuacji.
Ludziki, z Martyna już nie jestem, nie wyszło nam, nie układało nam się od dłuższego czasu, nie pytajcie dlaczego, to nasze prywatne sprawy. Teraz jestem z Olą. Możecie się czuć szczęśliwi, bo do tej pory o tym że jesteśmy razem, wiedział tylko Kuba. Live szedł dalej.

[?] Dlaczego ten Kuba, nie nagrał swojej płyty jeszcze, ma niesamowity głos
[O] Jeśli chodzi o Kubę, to brak ostatnich filmików jest też z nim związany, nagramy filmik jak tylko się z nim spotkam i opowiemy co i jak! Ludziska naprawdę wiele się będzie działo!

[?] Dlaczego ten Remek, ma taki kompleks na punkcie śpiewania?
[O] A skąd ty to wiesz ziomeczku? Tylko Multi, Kuba i Ola o tym wiedzieli. Popatrzyłem się na nick to przecież Kuba. No to wszystko wiadome, pozdrówcie Kubę, będzie się wyróżniał na czacie moderatorem od teraz.
Dalszy live mijał bardzo przyjemnie, skończyliśmy go o około godziny 2
Na dworze rozpętała się w nocy ogromna burza, Ola zapytała czy może spać ze mną bo się boi, co prawda miałem jednoosobowe łóżko, ale się zgodziłem, przytuliłem się do niej, jej zapach i jej obecność była uspokajająca, czułem się jakbym mógł spędzić tak resztę życia, mógłbym ją trzymać i nie wychodzić z łóżka już nigdy, wszystko przestało się liczyć, tylko ona była ważna. Kiedy zasnęła szepnąłem jej do ucha, kocham cię i zasnąłem.

____________________________________________________________________

Dzisiaj sam rozdział bez dopisku na dole ma 1300 słów ! to chyba rekord mój ;) Dziś ruszyłem troszeczkę, BA! nawet bardzo z fabułą, jeszcze kilka rozdziałów ( może więcej, nie wiem na ile rozpiszę mój plan fabularny ) i będziemy kończyć pierwszy sezon, drugi sezon będzie się całkowicie różnił od 1, więc nie będę zły jak przestaniecie czytać z powodu, diametralnej zmiany fabuły, będziecie mogli uznać, że historia zakończyła się po pierwszym sezonie. Pomysł na drugi sezon miał być zupełnie inna historią, ale postanowiłem, że wplotę ją w tę historię.

Jak się podobało, dziś trochę romantycznie. Z miłą chęcią zobaczę wasze komentarze, czy jest różnica, kiedy o zbliżeniach miedzy dziewczyną a chłopakiem piszę chłopak, a nie dziewczyna?

Oceniajcie i komentujcie, to motywuję !


Dodatkowy edit, tuż przed publikacją rozdziału:

W czwartek kończymy 1 sezon :) i w piątek będzie na pewno małe podsumowanie 1 sezonu i od razu wjedzie 1 rozdział z 2 sezonu, który będzie TOTALNIE inny, jednakże z naszymi bohaterami, sami ocenicie, czy mój pomysł (dziwny) będzie ciekawy :D





Rezi - Historia przyjaźni i miłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz