Następnego dnia jak codzień wszyscy spotalismy się na tym samym podwórku. Zaczęliśmy się bawić w berka. Wydawało mi się że wszyscy są inni a tak naprawdę to ja się zmieniłam już nie byłam ta sama dziewczyna co wczoraj. W mojej głowie tylko siedziało jedno imię filip. Nwm dlaczego ale uczucie które twazyszylo mi tego dnia było inne od wszystkich które odczuwalam. Powoli zdawałam sobie sprawę że kilka zdań kilka słów kilka minut i wszystko stało się jasne. Zakochałam się. Dzień jak codzień spendzilammilo ale pod wieczór pojawił się on. Odrazu wszyscy zauważyli że jestem szczęśliwa. Przywitał się zemna i zaczęliśmy rozmawiać. Zapomnelismy dosłownie o wszystkim. Był cudowny z każdym slowam a moje uczucia stawały się coraz silniejsze. Było około 21 wieczorem kiedy to moja babcia zadzwoniła że muszę iść do domu.Odprowadzil mnie ale to nie wszystko na pożegnanie pocałował. Około godziny 23 dostałam SMS z napisem kocham cie. Byłam wniebowzieta. Moja odpowiedź jak się domyslacie była oczywiście jasna że ja go też kocham. Po takim dniu pełnych wrażeń poszłam spać.
Niedługo kolejny cześć