Miesiąc później
Luke POV
- Hemmings! - usłyszałem drącego się Calluma.
- Co? - spytałem przewracając się na drugi bok.
- Koncert za godzinę! - odparł chłopak, a ja zerwałem się na równe nogi.
Popatrzyłem na zegarek :12.00. Szybko pobiegłem do szafy i wyjąłem z niej czarne rurki i czarną koszulkę z zespołem nirvany. Szybko pobiegłem do łazienki i umyłem zęby i ogarnąłem włosy. Później, schodząc na dół, ubrałem krucze trampki i już po chwili byłem gotowy.
- Jestem. - powiedziałem wpadając do kuchni, gdzie była reszta chłopaków.
- Śpiąca królewna się obudziła? - spytał Calum, na co prychnąłem.
Chwyciłem jedną z trzech kanapek Mike'a, które miał na talerzu, na co przyjaciel spiorunował mnie wzrokiem. Zjedliśmy śniadanie, po czym w świetnych nastrojach ruszyliśmy na nasz koncert. Na miejsce dotarliśmy po paru minutach.
Zaczęliśmy rozkładać sprzęt, a ludzie zaczynali się schodzić. W końcu zaczęliśmy koncert. Zagraliśmy utwory z naszej nowej płyty i jeden, którego jeszcze nie graliśmy nigdy. Myślałem, że to koniec koncertu, ale chłopaki zaczęli grać jeszcze jedną piosenkę, a sama melodia wystarczyła, żeby wróciły wspomnienia. Zauważyłem, że Calum zszedł ze sceny. Oczywiście na mnie spadło zadanie śpiewania tej piosenki, co sprawiło mi ogromny ból. Mniej więcej w połowie pierwszego refrenu, drzwi do sali, w której odbywał się koncert otworzyły się, ale nie patrzyłem dlaczego. Byłem zbyt zajęty swoimi myślami.
Kiedy piosenka dobiegła końca, pochyliłem głowę i poczułem w oczach łzy bólu.
- Dotrzymałem obietnicy. - szepnąłem do mikrofonu, chociaż ona i tak tego nie usłyszy.
Aleksandra POV
Około godziny 14 postanowiłam wyjść na miasto. Słyszałam, że gra tam jakiś zespół, ale nie byłam pewna czy chciałabym tam iść. Poza tym nie mam biletu. Podeszłam do szafy z westchnieniem i wyjęłam z niej białe, krótkie spodenki, białą bluzkę z czarnym napisem "#angel", a na stopy wsunęłam czarne trampki. Włosy rozczesane, zostawiłam swobodnie rozpuszczone i zeszłam na dół.
- Wychodzę. - powiedziałam do Marty, która właśnie coś robiła przy swoim motorze, przez co była umazana jakimś smarem.
- Gdzie? - spytała podnosząc na mnie wzrok.
- Nie wiem. - wzruszyłam ramionami.
- Tam - wskazała głową komodę -jest bilet. Leć, może zdążysz.
- Dziękuję. - pisnęłam i szybko wyjechałam swoim motorem z garażu.
Na miejsce dotarłam po pięciu minutach. Zaparkowałam mój pojazd i ruszyłam w stronę budynku. Kiedy zbliżałam się do niego, usłyszałam znajomą melodię. Poczułam w sercu ukłucie bólu, ale jakaś wewnętrzna siła popchała mnie do przodu. Otworzyłam drzwi i podałam bilet, po czym wpuszczono mnie do środka. Spojrzałam na scenę, na której o n grał. Kiedy popatrzyłam przed siebie zobaczyłam uśmiechniętego Caluma. Podeszłam do chłopaka i spytałam.
- Wiedziałeś, że przyjdę? - pokiwał głową.
- Tak, a poza tym, pytałem się twojej kuzynki.
- Uhr, jak ja was nienawidzę. - odparłam z uśmiechem, na co chłopak się roześmiał.
- Chodź. - pociągnął mnie za sobą, w stronę sceny - Czekaj tu. - powiedział, kiedy stanęliśmy za kulisami, a ja pokiwałam głową.
Patrzyłam jak grają i skupiłam się na piosence, która przywołała wszystkie moje wspomnienia. Poczułam, jak po moim policzku spływa łza. Kiedy skończyli grać, chłopaki zaczęli się zbierać, ale Luke stał przed mikrofonem ze spuszczoną głową i szepnął:
- Dotrzymałem obietnicy. - serce zabiło mi mocniej, ponieważ wiedziałam o czym mówi. Kiedyś, powiedział mi, że przy tej piosence zawsze będzie o mnie myślał. Poczułam, że w moich oczach zbierają się łzy, ale udało mi się je powstrzymać.
Kiedy chłopak wreszcie się ruszył, popatrzył w moją stronę, a w jego oczach dostrzegłam dużo sprzecznych emocji. Uśmiechnęłam się nieśmiało, a na jego twarzy pojawił się najpiękniejszy uśmiech jaki w życiu widziałam. Niebieskooki odłożył gitarę na bok i podszedł do mnie. Nieśmiało dotknął ręką mojego policzka, a ja uśmiechnęłam się. Po chwili przyciągnął mnie do siebie i mocno mnie przytulił. Oplotłam ramionami jego szyję i przytuliłam go.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć! To już ostatni rozdział, ale jutro powinnam zacząć publikować drugą część, więc mam nadzieję, że się w niej spotkamy! ;)