Środek nocy, a ona wyszła na papierosa. Czy on był, aż tak ważny? Nie zasnęłaby bez 5 minutowego wdychania i wydychania dymu? Beznadziejne jak szybko uzależniła się od nic nie wartego gówna. Wróciła. Pewnie myślała, że o niczym nie wiem, ale ja zawsze słyszałem jak wychodziła na balkon. Zdarzało się, że w oknie zauważałem kłębowisko dymu.
- Nie wytrzymałabyś do rana? - spytałem głosem, w którym słychać było wyrzuty.
- Nie zasnęłabym - oznajmiła wzruszając ramionami.
Dlaczego chociaż nie spróbowała?
CZYTASZ
15 papierosów / A. Irwin
FanfictieZ każdym kolejnym papierosem traciłem ją coraz bardziej fanfiction; ashton irwin ilość rozdziałów; 15