Rozdział VII

1.9K 117 6
                                    

Kiba pomógł mi zanieść Sasuke do wioski. Słońce chyliło się ku zachodowi. Wyszedłem na taras i obserwowałem to piękne zjawisko. Było cudownie.
- Naruto, piękny zachód co nie? - powiedział Sasuke, podchodząc do mnie powoli.
- Też tak myśle. - odpowiedziałem i uśmiechnąłem się.
- Być może ta chwila stworzona jest tylko dla nas? - zaśmiał się Sasuke.
Nasze usta złączyły się w długim, obfitym pocałunku. Wydawało mi się, że to trwa całą wieczność. Sasuke złapał mnie za pośladek i przyciągnął do siebie mocno. Nasze ciała złączyły się w całość. Jego oczy... były takie piękne, czarne jak węgielki, błyszczące w zachodzie słońca jak iskierki.
Długo jeszcze wpatrywaliśmy się w to piękne zjawisko. Potem weszliśmy do domu, położyliśmy się na łóżku i ponownie złączyliśmy się w namiętnym pocałunku.
Obudziłem się w samo południe. Obok mnie leżał Sasuke. Wpatrywał się w moje oczy. Bez słów się rozumieliśmy.
Zdjąłem jego spodnie i bokserki. Jego członek stał już przygotowany na przygodę. Zacząłem go lizać. Czubkiem języka zajrzałem w każdy kąt. Po chwili mój język po krótkiej rozgrzewce, szybko przemieszczał się po jego penisie, a Sasuke jęczał coraz głośniej, wbijając palce w moje włosy. Zacząłem ruszać głową, a biodra Sasuke zaczęły poruszać się równo ze mną. Bawiłem się przy tym jego jądrami, co sprawiało mu jeszcze większą przyjemność. Po chwili wyjąłem jego członka z ust i zacząłem szybko poruszać ręką. Sasuke jęczał już tak głośno. To musiała być ta chwila. Nagle sperma wystrzeliła prosto na moją twarz. Sasuke uśmiechnął się.
Zdjąłem z siebie wszystkie ubrania.
Sasuke usiadł na mnie i zaczął powoli poruszać się do przodu i do tyłu. Złapałem go za biodra i zacząłem sterować dolną częścią jego ciała. Nachylił się i zaczęliśmy się całować. Co za facet. Poruszał biodrami tak szybko, że przyjemność z tego była pięciokrotna. Zaczęliśmy jęczeć, aż w końcu doszedłem. Sasuke zatrzymał się i nie schodząc z mojego członka, położył się na plecach na moim brzuchu, sapiąc cicho. Wstaliśmy powoli, wypiąłem się. Poczułem ciepłego penisa wchodzącego w moje ciało. Pchał powoli, z wyczuciem, obciągając tymczasem mojego członka, podwójnie doprowadzając mnie do szału. Po krótkiej chwili doszliśmy razem i położyliśmy się zmęczeni, nago na łóżku.
Nagle ktoś zapukał do drzwi.
Ubrałem bokserki i otworzyłem.
- Witaj Naruto, nie zechciałbyś wybrać się dziś ze mną na Ramen? - zapytał Iruka.
- Bardzo chętnie, a czy Sasuke też może iść z nami? - zapytałem.
- Pewnie, oczywiście jeśli za siebie zapłaci... - uśmiechnął się Iruka.
- Spotkajmy się za godzinie u Ichiraku. - zaproponowałem.
- Ok, to do zobaczenia. - powiedział Iruka.
Wróciłem do pokoju.
- Co jest Naruto? - zapytał Sasuke.
- Iruka Sensei zaprosił nas na ramen. - odpowiedziałem.
- To doskonale. Chodź, umyjemy się razem i pójdziemy zjeść. - uśmiechnął się Sasuke.
Najlepsze w tym wszystkim było wspólne mycie. Mogłem się przyglądać niezwykłemu ciału Sasuke. Mogłem go dotykać, kiedy tylko miałem ochotę. Kochałem go, jak nikt inny...

Shinobi z Wioski Liścia~NaruSasuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz