Wstęp

40 2 0
                                    

To może przyjedziesz do mnie na noc, zapytał się blondyn kiedy wychodziliśmy z budynku zwanego szkoła.

Zapytam się Tyler'a czy mogę i co napiszę, jak by co to wyjdziesz po mnie?- zapytałam chłopaka.

Jezus, mogę ją się go zapytać? On jest taki seksowny - pisnął Michael na co się zaśmiałam. Typowy homo. - Co cie tak śmieszy?!

To że podkochujesz się w moim bracie a on idzie dzisiaj spotkać się z jakąś laską - odpowiedziałam - dobra idę do domku, napisze jak tylko wejdę do domu. - Przytuliłam przyjaciela na pożegnanie i rozeszlismy się w dwie różne strony. Założyłam słuchawki i włączyłam pierwszą lepszą piosenkę jaką miałam, ' professor green - jungle '. Przesłuchałam kolejne trzy piosenki zanim doszłam do w miarę dużego, dwu piętrowego domu. Podeszłam do dzwi po czym pociągnęłam klamkę i weszłam do środka, usłyszałam bardzo głośną muzykę co oznacza że koledzy przyszli do mojego braciszka. Zajęłam buty i poszłam do salonu, wyłączyłem muzykę i poszłam do kuchni.

Hey księżniczko- powiedział Dylan, czyli najlepszy kolega mojego brata. Nie powiem, ten brunet także jest moim kolegą ale powiedziała bym ze bardziej mojego brata bo przecież on jest ze mną po 4 h tygodniowo a z Tyler'em 24h na dobę. No prawie...

Hey Dylan- uśmiechałam się delikatnie- nie wiesz gdzie jest Tyler?

Jest z tyłu z chłopakami- odpowiedział pokazując palcem na dzwi które były po mojej lewej a jego prawej.

A ty czemu nie z nimi?- zapytałam podchodząc do wysepki żeby nalać sobie picia.

Znowu palą zioło, ile można, to już 4 wąs dzisiaj - odpowiedział śmiejąc się.
Już tyle blantów wypalili- nie powiem, zdziwiłam się ale wiedząc że alkohol stoi na stole to wiem ze będzie wymiotowac cała noc wiec byłam pewna że mi pozwoli pójsc do Michael'a.

Szybko wypiłam sok pomarańczowy i wyszłam na tylni ogród do mojego brata. Kiedy go znalazłam kolo trampoliny podeszłam do niego, obrazu poczułam przepiękny zapach zioła. Od czasu do czasu te zapaliła ale tak żeby mój brat tego nie zauważył bo bym miała przechlapane.

Joł Tyler, mogę iść do Michael'a na moc?- krzyknęłam.

Taaa sponio- odpowiedział ale słychać było ze pił wcześniej. I to dużo.

Dzia- krzyknęłam po czym poszłam do pokoju, zadzwoniłam do Michaela żeby po mnie przyjechał a w czasie kiedy na niego czekałam smakowałam piżame i ciuchy na jutro. Po 10 minutach zjawił się Michael wiec zbiegła na dol. Wyszłam z domu i weszłam do chłopaka samochodu. Tuż po tym jak zapielam pasy ruszyliśmy.

________________

Hej, macie wstęp to książki. Mam nadzieje ze wam się spodoba.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 29, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zrzucić problemyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz