Rozdział I

306 5 0
                                    

Wstała dzisiaj bardzo wcześniej, gdyż zegarek wskazywał godzinę dopiero 5:30 , postanowiła wstać i pójść ogarnąć się do łazienki. Po kilku nastu minutach wróciła i zaczęła się ubierać. Ubrana w czarne spodnie , białą koszulkę i siwą bejsbolówkę, poszła do kuchni. Na stole zauważyła śniadanie : bułkę i jogurt . Zjadła przygotowane śniadanie, po czym spojrzała na zegarek 6:45 . Postanowiła wstać od stołu i iść do pokoju . Po wejściu zaczęła pakować od razu plecak . Spakowany plecak zarzucila przez ramię i poszła założyć białe nike . Po czym zakluczyla drzwi i ruszyła schodami w dół kierując się ku wyjścia . Schodząc po schodach zaczął jej dzwonić telefon , spojrzała na ekran , dzwonił on . Odrzuciła gdyż nie miała ochoty z nim rozmawiać. Wyszła z bloku i skierowała się na przystanek. Nie czekała zbyt długo . Wsiadł i usiadła na samym końcu w rogu. Włączyła muzykę w słuchawkach . Po jakiś 30 minutach była już w szkole . Skierowała się w stronę szatni , gdyż pierwszą lekcję zaczynała od wf. Weszła do szatni , zostawiła plecak po czym poszedla w kierunku sali gimnastycznej. Wchodząc na sale usłyszała, że nie której dziewczyny co chcą mogą iść z panem i chłopakami na dwór pograć w piłkę nożną. Tak że ona , Milena , Weronika i Patrycja poszły z chłopakami na dwór . Idąc w stronę Orlika ona z Milena skierowały się do sklepu. Po kupieniu sobie tigera udały się na boisko. Po drodze rozmawiały i się śmiały. Wchodząc na Orlika zauwazyly, że chlopacy wybrali już składy. Szybko dokonczyly picie i zaczęły grać. Ucieszyly się , że są razem. Casi nie była do końca szczęśliwa, że musi być również w drużynie z Nim . Ale się tym nie przyjmowała i dobrze się bawiła grając w piłkę . Dużo się na śmiała ale wygrali 4:2 . Po jakiś 30 minutach grania przyszedł pan i powiedział że wracają już do szkoły. Po drodze wstapily do sklepu , kupiła sobie tigera i wyszła przed sklep , czekając na Milena , podszedł do niej Michał i pocalowal ją w policzek oraz szepnął jej na ucho przyjdź na schody koło sali matematycznej . Nic nie odpowiedziała tylko się uśmiechnęła. Zobaczyła Milene wychodząca ze sklepu . Podeszła do niej i poszły w stronę szkoły. Weszły do szatni wzięły plecaki , po czym każda poszła w swoją stronę . Casi idąc w stronę łazienki zobaczyła Kubę , calujacego się z Weronika . Odrazu na jej twarzy pojawił się smutek . Zamiast iść do łazienki , poszła pogadać z Milena . Przeczuwala , że znajdzie ją na dworzu . Wychodząc zobaczyła dziewczynę siedząca na murku i chowajaca twarz w dłoniach. Podeszła od razu do niej , usiadła obok niej i przytulila ją do siebie. Milena odrazu podniosła głowę i Casi dopiero teraz mogła zauważyć , że dziewczyna płakała .
C: Co się stało kochana ?? - spytała się troskliwie Mileny
Mil: Zerwał ze mną . Czemu ?? Jeszcze dzisiaj rano mówił , że mnie kocha kocha a teraz co ?? - odpowiedziała smutna a zarazem zła
C: Widocznie nie był wart Twojego uczucia. Współczuję Ci miśka, ale powiem Ci jedno nie przejmuj się i pokaż mu, że jesteś twarda . - odpowiedziała jej
Mil:Dziękuję Ci kochana , za to że mnie tak wspierasz i jesteś ze mną - odpowiedziała szczęśliwa i przytulila dziewczynę
C: Siostry z przypadku , przyjaciółki z wyboru - odpowiedziała i odwzajemnila uścisk
Porozmawialy jeszcze chwilę i poszły na matematykę. Casi kochała matematykę , Milena nie radziala sobie za bardzo z matematyką, ale " siostra " zawsze jej tłumaczyła i pomagala . Weszły do klasy . Dziewczyny przegadaly całą lekcje, oczywiście uważając, żeby nie pisać kartkowki, ale obie umiały. Lekcje szybko minęła im szybko , tak jak każda inna . Skończyły lekcje o 14:15 i poszły ustać przed świetlicą . Czekając na autobus , podszedł do nich Michał.
Mic: Casi możemy pogadać ? - zapytał się dziewczyny myśląc że się zgodzi
C: Po pierwsze zdrobnieniem mówią do mnie przyjaciele a nie uważam , że nimi jesteśmy. Po drugie nie mamy o czym , więc daruj sobie i jeszcze jedno przeproś Milene , bo inaczej sobie pogadamy - odpowiedziała zła i dumna z Siebie
Mic: Przykro mi , że tak wyszło ale co ja zrobię . Ma to czego chciała, woli tamtego niech se z nim będzie. Wykorzysta ją i zostawi . Znam Go . Wielu dziewczyną już tak zrobił . Prawda Casi ? - powiedział zły
C: O co Ci chodzi ? Nic nie wiesz o mnie , a opowiadasz dziwne nie stworzone rzeczy. - odpowiedziała zła
Mic: Nie pamiętasz już. Może Ci odświeżyć pamięć ? - odpowiedział pytajaco
C: No dajesz z miłą chęcią posłucham, Twoich nie stworzonych bredni - odpowiedziała zła. Obejrzała się do okoła i zobaczyła, że nie ma nigdzie Mileny .
Mic: Może lepiej pokażę Ci o kogo Mi chodzi, a dopiero Ci powiem - odpowiedział
C: Niech Ci będzie - zgodziła się niepewnie
Szli w stronę drzwi wyjściowych . Usiadlina ławce i patrzyli się w stronę jakieś pary calujacej się.
C: I po co mnie tu przeprowadziles ? Żebym im zazdrościla ? - odpowiedziała zdziwiona
Mic: Radzę Ci się przyjrzeć uważnie. I nie masz o co być zazdrosna - odpowiedział
C: Czy to jest Tomek ? Jest trochę - odpowiedziała zdziwiona i smutna
Mic: Tak . Wiem co chciał Ci zrobić i zerwał z Tobą, bo się mnie boji. Uwierz mi nie ma - odpowiedział spokojnie
C: Skąd to wiesz ? - odpowiedziała ze łzami w oczach
Mic: Nie płacz. On mówił to kolegą a ja akurat przechodziłem i usłyszałem, nie mogłem słuchać tego , więc po prostu uderzylem i od tamtej sytuacji nie gada ze mną i dobrze . Cieszę się z tego - odpowiedział patrząc się na Casi
C: Dziękuję Ci - odpowiedziała i przytulila chlopaka
Mic: Od tego tu jestem - odpowiedział i odwzajemnil uścisk
Trwali dość długo w uścisku. Oboje czuli , że oni powinni być razem , ale bali się sobie wyznać. Odkleili się od siebie.
Mic: Chodź odwioze Cię do domu - powiedział
C: Nie musisz ...
Mic: Nalegam - przerwał odpowiedź dziewczynie
C: No niech Ci już będzie - odpowiedziała
Oboje ruszyli iść w stronę pojazdu należącego do Michała. Mieli już wsiadac , ale ona nie chciała .
C: Ja nie wsiadam na to . Nie jechałam jeszcze tym czymś i nie mam zamiaru - odpowiedziała szczerze
Mic: Chodź, kiedy jesteś ze mną nie bój się niczego . Jeżdżę już na tym oddłuższego czasu, więc chodź. - odpowiedział zdecydowanie
C: Daj mi kask - powiedziała
Michał podał kask dziewczynie . Miała problem z zapięciem, więc postanowił jej pomóc. Michał usiadła , Casi usiadła za nim i nie za mocno się do niego przytulila. Odpalił silnik i zaczęli jechać z dość dużą prędkością. Po jakiś 20 minutach byli już na miejscu. Zsiedli z motoru . Pomógł zdjąć jej kask .
C: Dziękuję ale wiedz nie musiałeś - odpowiedziała i pocalowala chlopaka w policzek
Mic: Nie ma sprawy to dla mnie sama przyjemność - odpowiedział
C: Ja już będę zmykac i jeszcze raz dziękuję. Cześć Michaś - odpowiedziała
Mic: To dla mnie przyjemność. Do zobaczenia księżniczko - odpowiedział wkładając na pojazd i odjechał
Casandra wchodząc po schodach , myślała o Michale, o tym że nazwał księżniczka . Jejku . Odkluczyla drzwi i weszła do środka. Poszła do pokoju. Wchodząc do niego zauważyła kartkę na biurku. Przeczytała " Wrócę około 19 . Obiad masz w mikrofali. Kocham Cię. Mama " . Odłożyła kartkę na biurko i poszła do kuchni. Idąc do kuchni, zaczął jej dzwonić telefon, nie wiedziała kto jest odebrała z nie pewnością.
C: Hallo ? - odpowiedziała niepewnie
Mic: Witam ślicznotka - odpowiedział
Poznała jego głos. Cieszyła się że zadzwonił.
C: Skąd masz mój numer ? - spytała
Mic: Tajemnica - odpowiedział
C: Więc w jakiej sprawie dzwonisz ? - spytała
Mic: Chciałem pogadać - odpowiedział
C: No więc o czym ? - spytała
Mic: Kim dla Ciebie jestem ? - odpowiedział pytaniem na pytanie
C: Hmm? Jesteś dla mnie przyjacielem a ja dla Ciebie ? - nie powiedziała prawdy
Mic: Odkąd Cię poznałem byłaś dla mnie kimś więcej niż tylko przyjaciółką - odpowiedział pewny Siebie
C: Pogadamy jutro o tym w szkole - powiedziała
Mic: Niech Ci będzie - odpowiedział smutny
Rozmawiali jeszcze z 30 minut . Casandra schowala telefon do kieszeni. Słabo się poczuła, nie miała w ogóle sił żeby dojść do pokoju. Oparła się o ścianę , zsunela się po niej i film się jej urwał.
***********************************

I mamy o to pierwszy rozdział ...
Uff ...
Przepraszam że rozdział nie pojawił się wczoraj na wieczór ale za dużo nauki miałam . Ale za to ma Cię go dzisiaj .
Mam nadzieję, że Wam się spodoba i zostawicie jakiś miły komentarz lub gwiazdkę.
Dziękuję i życzę przyjemnego czytania

Historia CasandryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz