Rozdział 26

238 25 0
                                    

Starałam się jakoś trzymać przy dzieciach. Nie mogłam okazać słabości. Bawiłam się z nimi, oglądałam bajki, a o około 8:30pm położyłam spać.

Usiadłam na kanapie i wbiłam wzrok w przedmiot na stoliku. Korciło mnie, aby wziąć laptop i go uruchomić. Chciałam do niego napisać, wiedziałam jednak, że nie posunę się do tego.

Byłam ciekawa jednak, czy coś do mnie napisał. Nikt w końcu nie powiedział, że muszę ja do niego pisać.

lucas692: Pheobe to nie tak jak myślisz!

Typowy tekst.

lucas692: To laska mojego brata

Serio? To niby dlaczego na ciebie naskoczyła tak? Bardzo dziwne...
lucas692: Proszę spotkajmy się

lucas692: Chcę ci to wytłumaczyć

Zamknęłam laptopa. Wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię to wkrótce ulegnę i odpiszę. Nie. Stanowczo mówię mu nie. Koniec z dupkami w moim życiu. Nigdy więcej błędów. Jestem na nie za słaba. Nie chcę płakać. Dlaczego zatem to robię?

Portal Randkowy✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz