Starałam się jakoś trzymać przy dzieciach. Nie mogłam okazać słabości. Bawiłam się z nimi, oglądałam bajki, a o około 8:30pm położyłam spać.
Usiadłam na kanapie i wbiłam wzrok w przedmiot na stoliku. Korciło mnie, aby wziąć laptop i go uruchomić. Chciałam do niego napisać, wiedziałam jednak, że nie posunę się do tego.
Byłam ciekawa jednak, czy coś do mnie napisał. Nikt w końcu nie powiedział, że muszę ja do niego pisać.
lucas692: Pheobe to nie tak jak myślisz!
Typowy tekst.
lucas692: To laska mojego brata
Serio? To niby dlaczego na ciebie naskoczyła tak? Bardzo dziwne...
lucas692: Proszę spotkajmy sięlucas692: Chcę ci to wytłumaczyć
Zamknęłam laptopa. Wiedziałam, że jeśli tego nie zrobię to wkrótce ulegnę i odpiszę. Nie. Stanowczo mówię mu nie. Koniec z dupkami w moim życiu. Nigdy więcej błędów. Jestem na nie za słaba. Nie chcę płakać. Dlaczego zatem to robię?