On jest moim ideałem

14 1 1
                                    

Nazywam się Olivia Mercedes, mam 18 lat i uczęszczam do szkoły z internatem. Na początku nie pasowało mi to, ale teraz kiedy jestem pełnoletnia stwierdziłam że może to i dobrze. Gdybym mieszkała z rodzicami nie pozwalalibymi przyprowadzać do domu chłopaka, według nich jestem za ,,młoda''. Boją się że przyprowadze chłopaka i się z nim prześpie, do nich nie dociera to że mam już 18 lat. A tak apropo chłopaka to nigdy nie poznałam swojej miłości.
Nie myślcie że jestem brzydka, a wręcz przeciwnie każdy chłopak mówi mi że jestem ,,aniołem''
Ale ja żadnego faceta jeszcze nie pokochałam. Według mnie mężczyzna powinien mieć ,,jaja''.
Taki z którym mogłabym wszystko. Chciałambym wreszcie z kimś się przespać. Nigdy z nikim jeszcze nie spałam.
************************

Mieliśmy pierwszą lekcje w tym roku szkolnym.
Była nią matematyka.
Właśnie próbowałam obliczyć działanie, kiedy do klasy wszedł nowy uczeń.
-Dzień Dobry-powiedział ,,nowy''
-Dzień Dobry- odpowiedziała mu nauczycielka, poczym zapytała: kim jesteś?
-Nazywam się James Colin i jestem nowym uczniem tej klasy-odpowiedział.
-Aha w takim razie usiąć i rozwiązuj zadanie z tablicy.
Byłam nim zachwycona. Wysoki blondyn, z niebieskimi oczami, wysportowany to był mój ideał!
O 9.00 zadzwonił dzwonek, szybko się spakowałam i pobiegłam do Anastaci, mojej najlepszej przyjaciółki
-Widzisz jakie ciacho-powiedziałam
-Morgan lepszy!-odpowiedziała mi
Kiedy szliśmy korytarzem usłyszałam że ktoś mnie woła.
To był pan dyrektor.
Podeszłam do niego, a on zapytał czy oprowadze Jamesa po internacie.
Kiedy usłyszałam tę propozycje nie mogłam odmówić.....
Pokazałam mu wszystko zostało mi tylko do pokazania jego pokój.
-Jaki masz numer?-zapytałam
-Widze że piękna nieznajoma chce mnie wieczorem odwiedzić. Jak będziesz wybierała bielizne to czerwoną, najbardziej mnie podnieca-zażartował
-Nie, nie o to cho....-dalej nie mogłam dokończyć bo James mi przerwał.
-Przecież wiem chcesz mi poprostu pokazać gdzie będe miał pokój. Mój numer to 69.
-69?-nie mogłam w to uwieżyć,przecież ja mieszkam pod 70.
-Tak, a coś się stało?
-Wygląda na to że będziemy mieli do siebie dość blisko-powiedziałam.
To tutaj, właśnie doszliśmy.
-Dzięki że mnie oprowadziłaś.
-To nic takiego-odpowiedziałam
-Jak nic takiego. W nagrodę zapraszam Cię wieczorem do mnie-powiedział James erotycznym głosem.
-Ok, a mam się czegoś baś?-zapytałam
-Bać się? Ależ nie, tylko pamiętaj czerwona bielizna-powiedział James.
Poczułam jak ciarki przechodzą po moim ciele. Ja zakochana? Sex z nowo poznanym chłopakiem? Ale tego właśnie pragnęłam. Pożegnałam się z nim i wyszłam z pokoju dodając widzimy się o 20.00 u ciebie...
************************

Hejka, nie patrzcie na błędy ponieważ to moja pierwsza książka. Mam nadzieje że jakoś mi wyszła. Jak chcecie nexta to piszcie i oczywiśnie nie zapomnijcie o gwiazdce.

Moja pierwsza miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz