Harry od pobicia ciągle chodzi w kapturze, nadal nie potrafił nikomu zaufać.
Pewnego dnia po obiedzie w Wielkiej Sali Gryfoni mieli lekcję transmutacji z Ślizgonami
Ślizgonami. Gdy wszyscy uczniowie zebrali się przed klasą transmutacji, pojawiła się profesor McGonagall i zaprosiła wszystkich do klasy.
- Witam wszystkich. Dzisiaj będziemy transmutować przedmiot w zwierzę. - powiedziała McGonagall
Minevra rozdała uczniom po przedmiocie.
- Każdy z was dostał przedmiot i musi go transmutować w zwierzę, ale musi być podobny do przedmiotu. A teraz kto mi powie jakie jest zaklęcie.?
Ręka Hermiony jako pierwsza wystrzeliła w górę.
- Panna Granger.
- Animolotus.
- Gryffindor dostaje 10 punktów, a więc zaklęcie animolotus zmieni zwierzę w przedmiot. Ale zwierzę trzeba dokładnie sobie wyobrazić. To teraz zaczynające.
Po sali słuchać było zaklęcia. Hermionie jako pierwszej udało się. Zmieniła kamień w czarną mysz. Harry próbował już po raz czwarty ale nieudawało mu się.
- Harry spróbuj jeszcze raz napewno idą ci się, tylko dokładnie wyobraź sobie.
Harry wypowiedział werbalne animolotus.
Tam gdzie stała figurka pojawił się piękny czarny pegaz ze złotą grzywą i ogonem. Kopyta miał srebrne a oczy piękne błękitno - złote. Wszyscy spojrzeli z zachwytem na pegaz.
- Panie Potter on... jest przepiękny 50 punktów dla Gryffindoru . A teraz proszę go zaprowadzić do gajowego.
Harry wziął pegaza za grzywę u wyprowadził z sali. Dopiero za drzwiami zapytał się i jego imię.
- |Jak się nazywasz ?|
- |Niemam jeszcze imienia panie.|
- |Mów do mnie Harry. |
- |Dobrze Harry. |
- |Będziesz nazywać się Magic. Może być? |
- |Jest przepiękne. |
Potter zaprowadził Magic pod opiekę Hagrida, który się ucieszył.Harry szedł do dormitorium, a gdy już wszedł w pokoju wspólnym czekali na niego Ron i Hermiona.
- Harry!!! - powiedział rudzielec
- Ronaldzie powiec Harry 'emu.
- Harry chcesz pojechać na święta do kwatery głównej Zakonu?
Harry skinął głową.
- A Harry wypij ten eliksir .
Bliznowaty spojrzał na nią podejrzliwie ale wziął eliksir i wypił, poczuł pieczeniręce gardle.
- I jak? - spytał Ron
- A co miało się...
- HARRY to działa! TEN ELIKSIR DZIAŁA!!! - krzyczała szczęśliwa Hermiona
Potem cały wieczór rozmawiali, aż zmęczeni poszli spać. Po południu Harry poszedł poszukać informacji o pegazach.
Godzinę później
Harry odkładał książkę, gdy przez przypadek z półki spadła książka.
- Co to jest? -spytał sam siebie
Książka była czarna ,tytuł był napisany złotymi literami a w dole była.....szara zasłona za którą wpadł Syriusz!
Harry szybko otworzył kksiążkę i zaczął czytać.
,, Zasłona śmierci jest tylko jedna na świecie, a znajduje ona się w Ministerstwie Magii. Osobę która za nią wpadnie, można uratować tylko w jeden sposób. Trzeba bardzo chcieć odzyskać tą osobę, osoby muszą być sobie bliskie. Musisz wypowiedzieć formułę *revertere ad me wtedy pojawi się czarny sztylet i nim musisz przeciąć rękę i oddać dwanaście kropel krwi. Wtedy bez problemu wejdziesz za zasłonę i wyjść samemu, ale z bliska z bliską osobą demony niebędą was chcieli wypuścić.------------------------------------------------
revertere ad me - ( łac.) wróć do mnie
CZYTASZ
Harry Potter i Życie w Kłamstwie
FanfictionCo jeśli Harry załamie się po śmierci Syriusza. Gdy straci wzrok w jednym oku a jednocześnie poprawi mu się w drugim oku. A co jeśli straci mowę i nikomu nie będzie ufał Będzie bity i głodzony przez wujostwo. Będzie czuł się samotny. Czy będzie czuł...