Rozdział 2

500 31 2
                                    

Po 30 minutach jazdy Daniel zaparkował auto na jakiejś ulicy.Obserwowałam go z auta a gdy byłb odpowiednio daleko zaczęłam za nim iść.Nagle zatrzymał sie przy czerwonym aucie z którego wysiadła szczupła i piękna brunetka.Chyba ją kojarzę tylko nie wiem z skąd.
Wiedziałam jpr wiedziałam,że coś nie tak
Podłuchałam rozmowę :
-kotku ja wiem że mnie pragniesz powiedziała kobieta
-Nie Polly do cholery ja mam dziewczynę i łaskawie sie odierdol,byłem pijany i żałuje tego że się z tobą przespałem
-Uwierz mi pożałujesz tego,tak po za tym pamiętasz Elli? Ostatnio się zaprzyjaźniłyśmy -zaśmiała się
-Nie powiesz jej kurwa o Elli bo cię własnoręcznie uduszę
W tym momęcie nie wytrzymałam jak on mógł mi to zrobić kurwa!Po co to wszystko ? Mógł powiedzieć,że mu nie wystarczam a nie pieprzyć się z tą szmatą.Do cholery kto tk jest Elli ?
-Czego ma mi nie mówić Daniel?!
-Kurwa Gwen to nie tak ja byłem pijany   ..ja....ja.....przepraszam
Podeszłam do niego i zaczęłam go uderzać w klatkę piersiową i wyzywać
-Ty debilu,pieprzony dupek,nienawidzę cię rozumiesz jak do cholery mogłeś mi to zrobić!!!!!????
Po czym pobiegłam z płaczem do samochodu.To za dużo ja na jeden dzień ja naprawde go kochałam i byłam z nim 2 lata a wcześniej był mim przyjacielem przez 4 lata wiec do cholery tak kurwa nie chce mi się obecnie żyć,był jedną z niewielu osób które mogły mnie skrzywdzić i to wykorzystał.Wbiegłam do domu i położyłam się na swoim łóżku i rozpłakałam.Jak mogłam być taką idiotką? Jak?
Ale teraz to on cierpi i poniesie konsekwencje.Zadarł ze mną to pożałuje i to bardzo słono.Nie wie bowiem,że zadarł z dziewczyną która posiada własny gang i z reguły jest bezlitosna.
Następnego dnia miałam już ułożony plan zemsty.Zadzwoniłam do jednego z moich ludzi i kazałam sprawdzić wszystko o Danielu i jego rodzinie.Potem skontaktowałam się z Aschtonem który  będzie udawał mojego chłopaka.Weszłam dziś objęta ramieniem przez Aschtona do szkoły wszyscy sie na nas gapili a szczególnie Daniel jakby miał zaraz zabić Irwina ale co ciekawe Malik też przyglądał sie nam z zaciekawieniem.

__________________________
Spieprzyłem na całej lini mam nadzieję,że mnie nie zamordujecie.Naraze będzie mało głównego wątku bo pierwsze 5 rozdziałów musi wprowadzać do akcji.Nie martwcie sie mam zamiar napisać przynajmniej 100 rozdziałów więc nie będzie to krótkie opowiadanie
Mam nadzieję,że jednak komuś się spodoba i wytrwa przez nudnawe wprowadzenie.Całusy,komentujcie:)

Ona i on historia nieznanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz