Historia Ninja (Według mnie)

Rozdział 2

Wu czekał na moment gdzie wszyscy się zbiorą razem. I się doczekał, wszyscy się zebrali na obiedzie.

Wu: Kochani muszę wam coś powiedzieć.... Muszę na parę dni odejść.

Zane: Co?

Lloyd: Czemu?

Wu: Muszę coś, a raczej kogoś znaleźć. Pod moją nie obecność Monika się wami zajmie.

Kai: Dobrze Sensei.

Wu: I jeszcze jedno. Musicie osiągnąć Pełnie Swoich Możliwości. Żeby ją osiągnąć musicie pokonać swoje lęki. Angelika wiem, że ty już osiągnełaś pełnie swoich możliwości. Pomożesz im trochę, dobrze?

Angelika: Ale ja nie wiem jak.

Wu: Wiem, że dasz radę liczę na ciebie i na twoją ciotkę. Idę jej poszukać.

W pokoju Moniki

Wu: Witaj. Muszę ci coś powiedzieć.

Monika: Coś nie tak?

Wu: Muszę odejść poszukać Angeliki brata i porozmawiać z jej matką.

Monika: Dlaczego?

Wu: Widzisz jak ona cierpi. Jest sama i ma tylko ciebie. Potrzebuje brata.

Monika: Tylko uważaj.

Wu: Czemu?

Monika: Tom wrócił. Jest silny. I chce władać 4 Złotymi Broniami.

Wu: Musimy znaleźć wybrańca. Ninja Żywiołów jest blisko czuję to.

Monika: Nawet nie wiesz jak.

Wu: Słucham?

Monika: Nie nic. Życzę ci powodzenia.

Wu: Musimy odnaleźć dwa złote miecze.

Monika: Ty się nie martw.

Wu: To idę bo mam drogę do przebycia.

Monika: Jej brat jest teraz na pewno w lesie z wilkami.

Wu: Dziękuję i widzimy się nie długo.

U ninja

Lloyd: To tylko wasza czwórka musi osiągnąć pełnię swoich możliwości bo Wu zapomniał, że ja ją już osiągnołem. Więc wam oboje pomożemy.

Kai: To ja chcę, żeby Angelika mi pomogła.

Angelika: Przepraszam, ale ja nie wiem jak. Wy musicie odkryć to sami.

Zane: Zobadźcie co znalazłem *pokazuje zwój* To legenda o Żywiołowym Ninja.

Kai: Napewno to ja no bo zobadźcie moc ognia jest żywiołowa.

Cole: Aleś ty głupi.

Kai: *zły* Hahaha bardzo śmieszne Cole.

Lloyd: Spokój!

Angelika: A co masz tam w ręku?

Zane: To strój tego ninja.

Cole: Ciekawy, czarny w każdym kolorze żywiołu. To jest silniejszy od Lloyda.

Lloyd: Może i być silniejszy ode mnie, ale mi nie potrzebne być lepszym ninja.

Kai: Na pewno to ja.

Nya: Uspokój się. Masz jedną moc więc ci to wystarcza.

Kai: Może...

Nya: Kai!