Nie pojedziesz tam

5.7K 376 1
                                    

  Wróciłam do domu i od razu zauważyłam jak Szymon siedzi z Michałem i naprawia motocykl. Uciekłam do swojego pokoju i się przebrałam w kurtkę i kask. Uniknęłam rozmów z nimi więc byłam w dobrych humorze. 

Zeszłam na dół i zabrałam kluczyki do mojego starego motocykla. Widziałam, że mama zostawiła obiad. Złapałam kawałek pizzy i wyszłam na zewnątrz. 

Widziałam jak chłopaki mi się przyglądają nie chce rozmawiać z nimi o motocyklach bo będą poruszać temat wyścigów więc wsiadłam na maszynę i ruszyłam się przejechać.

Jeździłam tak bez celu. Myślałam cały czas o tym czy wziąć udział w wyścigach czy nie, mogłam być lepsza niż Adam ale też wiedziałam, że te przypuszczenia są błędne, skoro Szymon nie chce z nim się ścigać a jest o wiele lepszy ode mnie to czemu niby ja miałabym z nim wygrać? Może ludzie kłamią mówiąc, że nie przestrzega zasad? Zresztą kogo ja mam zamiar oszukać? Ja nie wiem nic o Adamie, nie wiem kim on co cholery jest a oni znają ten szczegół, tylko nie wiem dlaczego o tym nigdy nie mówili. Może chce się ścigać bo chce udowodnić sobie, że nie jestem słaba? 

 Moje rozmyślania przerwały motocykle obok. To Michał z Szymonem. Widziałam jak brat zaraz przyśpiesza i wykonuje różne triki. Cieszyłam się że mogę z nimi pojeździć i wiedziałam, że jakbym ich poprosiła to by mnie nauczyli jeszcze pewnych rzeczy, ale nie chciałam dawać im powodów aby wiedzieli, że chce się ścigać. Mimo, że chciałam zostać sama to szybko przyzwyczaiłam się do ich obecności. Wiedziałam już, że muszę wszystko sobie przemyśleć.

Zjechałam na podjazd i zeszłam z maszyny. Widziałam jak obok zatrzymują się chłopaki.
-No Paulina robisz postępy. I mam nadzieje, że z wyścigów zrezygnowałaś.-powiedział Michał a ja pokręciłam oczami. Nie oszukam ich nie mogę ale też nie muszę mówić całej prawdy na razie.

-Nie wiem, może  zrezygnowałam a może nie. Pojadę albo nie i to czy wy tego chcecie czy nie. To ja zadecyduje co zrobię. Wiem jak Adam jeździ ale on tylko ze mną może pojechać i przestrzegać zasad.-powiedziałam a Szymon szybko zdjął kask. Zaraz dostanę opierdol, znam to jego spojrzenie.

-Nie, nie pozwolę ci z nim jechać. Czy ciebie już całkiem pojebało? Wiesz niby wszystko a tam naprawdę to nie wiesz nawet jak on wygląda i kim jest. -powiedział zdenerwowany i  miał rację, cholera miał rację, znowu. 

-Nie możesz mi zabronić. Zrobię co zechcę.

-Mogę i właśnie to robię. Nie pojedziesz z tym idiotą. Ani ty ani ja się z nim nie będziemy ścigać.

-Daj mi spróbować.-powiedziałam cicho.- Albo powiedz dlaczego nie chcesz, żebym z nim jechała.-dodałam i widziałam jak spuszcza głowę.- albo chociaż powiedz mi kim on jest?-zapytałam cicho.

-Nie. I zapomnij o tym.

-Paulina odpuść. Nie jedź.-Wtrącił się Michał a ja się zezłościłam.- I nigdy nie wnikaj w to kim on do kurwy jest!-warknął zły co mnie zdziwiło.

-Mam was gdzieś, i tak pojadę. Nikt nie będzie decydował za mnie.-powiedziałam i ruszyłam do domu. Zdjęłam kurtkę i pobiegłam do pokoju. Usiadłam na łóżku. Odchyliłam głowę w tył i ciężko westchnęłam. I tak pojadę nikt mi nie zabroni się ścigać. Szymon sam się wymykał z domu, żeby brać udział w zawodach wiec ja też mogę.

Siedziałam jeszcze chwilę i ruszyłam do łazienki. Po skończonej toalecie położyłam się do łóżka. Usłyszałam dźwięk telefonu i zobaczyłam, że mam  wiadomość.


Miałam ją od jakiegoś nieznanego numeru. Może to któryś z chłopaków?

Od:XXX
Przegrasz na wyścigach. Nawet jakbym miał złamać zasady. Pewnie i tak się nie stawisz na miejscu, ludzie sami cię do nich zniechęcają.. bo dlaczego Szymon ci nie pozwala? Dlaczego nikt ci nie powiedział kim jestem? Jestem zaraz obok ciebie kruszynko.

Wzdrygnęłam się na tą wiadomość ale nie mogę zrezygnować nie teraz, ja nie mogę. Skąd ten ktoś wiedział, że Szymon mi nie pozwoli? Zapewne to Adam, nawet się nie kryje z tym ale mimo wszystko zaczynam się denerwować. I co on ma na myśli mówiąc, że jest obok mnie?

Położyłam się i zasnęłam dość szybko.


Szymon

Kręciłem się jeszcze chwilę w łóżku gdy dostałem SMSa.

Od:XXX
Chętnie sprawdzę twoją siostrę na wyścigach, ciekawe czy jest taka dobra w każdym względzie. Nie martw się o nią, już mam ją na oku.

Wiedziałem, że to Adam. Nie mogę ryzykować życiem małej więc pojadę za nią ale ona nie może się o tym dowiedzieć. Ona za cholerę nie może dowiedzieć się kim on jest.

Nie chce, żeby się do niej zbliżał. Wiem, że może jej wyjaśnić całą prawdę odnośnie mojego wypadku. Odnośnie mnie i Michała.

Leżałem tak całą noc i wiedziałem czemu tak mu zależy, żeby się ścigać i tak każdy wie, że on nie wygrywa bo umie jeździć tylko dlatego, że łamie zasady. Miałem go już dość, nie dość że chce w to wciągnąć młodą to jeszcze nie umie się przyznać, że jest za słaby. Najważniejsza dla mnie jest Paulina i nie stracę jej przez tego idiotę ale tez muszę uważać, żeby nie dowiedziała się prawdy z moim zniknięciem. To byłoby dla niej gorsze niż Adam. Zniszczyłoby to jej podejście do mnie i do Michała.



My PassionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz