Przez okno wtargnęły promienie słoneczne, oświetliły w kilka minut cały pokój. Była to pogodna wiosna. W pokoju stało kilka białych mebli, duże lustro, dość spore okno z zasłonami, stolik z pięknymi czerwonymi różami i duże łóżko, pod którym leżał mięciutki dywanik.
Budzik wybił 8 rano i zaczął piszczeć, spod kołdry wynurzyła się delikatna dłoń, która błądziła szukając budzika. Po kilku minutach z łóżka zawisły nogi, teraz już leżały na dywaniku.
Dziewczyna wstała, zarzuciła na siebie szlafrok, odsłoniła zasłony, a z parapetu zgarnęła paczkę czerwonych Marlboro, wyszła na balkon, odpaliła papierosa i jak co rano zwiedzała oczami okolicę.
Widziała sąsiada, w szlafroku z kawą w dłoni, który podnosi gazetę z trawnika. Widziała mamę biegnącą za dziewczynką z dwoma kucykami przewiązanymi różowymi wstążkami, by dać jej drugie śniadanie do szkoły.
I nagle zauważyła kobietę, która wyciąga z bagażnika samochodu wielki karton. Tak, to była jej nowa sąsiadka, która teraz patrzyła w niebo i zaraz też zobaczyła na balkonie piękną dziewczynę, w potarganych ciemnych włosach, z papierosem w ręku.
Gdy sąsiadka się do niej uśmiechnęła- odwzajemniła uśmiech, szybko schodząc z balkonu. Poszła do łazienki, zrzuciła z siebie szlafrok, weszła pod prysznic i odkręciła wodę. Po kilku minutach owinięta ręcznikiem, rozczesywała mokre włosy. Ubrała czerwone stringi, krótkie, czarne spodenki i białą bluzkę. Nie przepadała za noszeniem biustonosza. Zeszła po schodach, na dół, zjadła na śniadanie naleśniki i wypiła kawę. Włączyła telewizor, żeby obejrzeć wiadomości, gdy nagle do drzwi zadzwonił dzwonek, a gdy otworzyła stała w nich jej nowa sąsiadka o blond włosach, a teraz dostrzegła jej piękne jasno niebieskie tęczówki.
CZYTASZ
Sąsiadka
RomanceZawsze pisałam dla siebie samej, postanowiłam to zmienić i udostępnić opowiadanie o dwóch kobietach, które połączyło uczucie.