Dawno dawno temu za górami, lasami, jeziorami, oceanami, pustyniami, morzami, rzekami, miastami, osiedlami, ulicami i tak dalej i w ogóle... W domu "jakiejś baby" żył sobie magiczny ziemniak. Jak zwykle siedział w worku razem z innymi ziemniakami. Co prawda inne ziemniaki nie były magiczne jak nasz główny bohater ziemniak Klusek. Nie pytajcie czemu ziemniak ma na imię Klusek... xD
Klusek i jego nie-magiczni koledzy zupełnie nie spodziewali się, że dzisiaj ''jakaś baba" ma zamiar na obiad zrobić schabowy z ziemniakami. Tak więc brała z worka każdego ziemniaka po kolei, obierała go i wrzucała do garnka z wrzącą wodą. Można było usłyszeć jak ziemniaki krzyczą z bólu. Baba tego nie słyszała bo była głuchym deklem i seryjnym zabójcą ziemniaków. Na szczęście Klusek i kilka innych ziemniaków było na dnie wora. Lecz kiedy nadeszła jego kolej i baba wzięła go do ręki.
To Klusek użył magicznej mocy, a zła baba umarła.Morał jest, krótki i raczej prosty.
Nie kupuj magicznych ziemniaków na czarnym rynku, bo wybuchniesz.
CZYTASZ
Historia Magicznego Ziemniaka
Short StoryLajf is brutal end full of zasadzkas :) pierwszą część tego opowiadania pisałam jakoś w grudniu 2016 kiedy oglądałam w telewizji gwiezdne wojny. han solo mnie natchnął XDDD