Wpadnijcie do @Sasza_-_ jej praca Guitar Lesson jest cudowna! [I co może i taka reklama]
Do you be my nightingale?
( Z Igrz. Śmierci. )Pamiętajcie o naszej umowie. XD
- Ja do cholery jasnej nigdzie nie jadę! - powtarzam. Jestem osobą upartą, stawiającej sprzeciw w słusznej sprawie. Często też na moją korzyść.
- Ally proszę - mówi Mikey - będzie fajnie! - Nie nawidze jego maślanych oczu! To chyba jedyna broń na mnie.
- Ale jak wrócimy - przerywam żeby zobaczyć ich reakcję - stawiacie mi pizzę!
- Zgadzamy się. - powiedzieli równo.
Ruszyłam więc w stronę wieszaka na ubrania i wzięłam sweterek. Założyłam Adidasy, ( tak na wypadek? ) oparłam się oframugę drzwi wejściowych czekając na chłopaków.Już się boję co oni wykombinowali tam.
**Las**
- Idziemy tak już piętnaście minut! Jak daleko jeszcze na miejsce? - pytam już zmęczona. Moje małe kroki kontra ich wielkie kroki.
LUDZIE JA NIE NADĄRZAM!!!
- Jesteśmy! - Pokazuje Calum palcem w stronę oświetlonej białej, dużej altanki. W środku nocy w środku ciemnego lasu znajduje się tak piękne miejsce!
- To po my tu jesteśmy? - próbuje no więc z irytacją lecz nie wiem czy mi to wychodzi.
- Po to tu jesteśmy żebyś się pytała - zapewnia Luke - nie marudź jest tu nawet pizza. W dodatku twoja ulubiona. - Biegiem kieruje się w stronę stołu gdzie znajduje mój ukochany fast-food.Dziwię się kiedy i kto to urządził. Chłopaki przez cały czas było w domu wiec ktoś z ich kolegów to zrobił.
Wyglądam przez oparcie krzesła co znajduje się za mną. Zauważam piękny także takiego samego koloru co altanka domek. Nie jest on zbyt wielki, normalny domek letniskowy. Obok przepływa też rzeczka z krystalicznie czystą wodą. Gdzie niegdzie świecą wokół budynku kolorowe światełka.
Całość pięknie się prezentuje. Z kieszeni biorę mój telefon i robię kilka zdjęć tego niesamowitego widoku.
- Ally masz napój. - Podaje mi Ashton szklankę. Czuć w cieczy alkohol.
- O wy cholery chcecie mnie upić!? - Śmieje się. Czyli oni coś kombinują.Delnos: Hej śpisz?
Wilson: Gdybym spała to bym Ci nie odpisała, logiczne.
Delnos: Nie mogę jakoś zasnąć. A ty czemu o takiej porze jeszcze nie śpisz?
Wilson: No wiesz chłopaki wyciągnęli mnie do lasu.
Delnos: Co? Jacy chłopaki? Jaki Las? O takiej godzinie?!
Wilson: Najwyraźniej taka pora najbardziej im odpowiada. A Chłopaki, znaczy 5SoS.
Delnos: Aaaaaaaaaaaaa. Rozumiem. Oni są jacyś nienormalni!
Wilson: I próbują mnie upić!
Pije już trzecie.
Już skończyłam.
Delnos: Tylko wruć cała do swojego domu.
Wilson: Dobrze tato!
Wyśle Ci zdjęcie pięknego miejsca w którym jestem, ok?
Delnos: Jasne czemu nie.
Wilson: *Ally wysłał/a zdjęcie*
Delnos: Rzeczywiście jest piękne. Kiedyś chce zobaczyć takie miejsce.
Wilson: Zazdrościć mi masz!
Delnos: Robię to od momentu jak wysłałaś mi tę zdjęcie.Sama też bym zazdrością darzyła taką osobę, która by widziała takie miejsce. I los padł szczęśliwie na mnie.
***
Według umowy jest Rozdzał.
Dziekuej za tyle wyświetleń i votes. Na was mogę polegać kochani!!Tylko gdyby tak więcej komentarzy.... Wcale nie wymuszam!!!!
To do następnego kochani!
Rozdzał nie jest dobrze sprawdzony bo pisany na telefonie.
❤
CZYTASZ
✔>>Messenger with L. H.<<✔
FanfictionWarto przeczytać! Nie jest to długie opowiadanie więc tym bardziej zapraszam! By: Hi_Mistery Miejsce⏩ 160 w ff! (03.03.2016) Miejsce 120 w ff (06.03.2016) Miejsce 100! w ff (08.03.2016) Miejsce 80 w ff (11.03.2016)