HERI STAJLS-MUJ MONSZ

4- PJERŚCIONEK HALINY

*perskeotywa rołs kolins*

Wow wczoraj dowjedzualam się rze będę mamom. Mam jusz 14 lat wienc jestem dorosla i sobie poradzę tym bardziej jesli mam u sfojego boku takjego ogra. A nie, jednak ogiera. Porut miał sie odbyć za tydzien. Miałam jusz durzy bżuch bo to trojadżki a heri od wczoraj sie mnom opjekował. razem z mojimi dziećmi w bżuchu rozwionzywałam rurzne zagatki bo pomyślałam, rze polepszy im sie entelegincja i jak sie urodxom bedom umjały czytać. ja mam stym jeszcze problem wienc to dodaktowy plós takjej rozryfki. Heri kópił mi puzle i byłam przeszczeńśliwa rze ułorzyłam jej w puł dnia bo na opakowaniu pisało rze te puzle som od tszech lat, wienc szybka jestem hehehehhe
po upojnej nocy z herim stfierfziłam rze sie do niego fprowadzam bo ma ładny dom ale nwm skont on bierze na to fszysko hajsy, mjałm pewne podejrzenia rze on jest w gangu jak muj były-dżejms i sie pszestraszyłam wjenc posxłam do niego i sie go zapytałam

-heri....-zaczełam troche niepewnie
-co?
-jesteś w gangó?
-nie
-aha
po tej rosmowje miałam jurz pewnośc rze moje podejrzenia były błendne ale dalej nie wjedziałam skond on ma tyle hajsów wienc dziesieńć minut puźniej (rzeby ni nie podejzewal) zaczełam znowu dronżyć temat
-heri....
-co?
-skond masz hajsy na dom?
-co tydzień w piontek biore ódział w nelegalnyh wyścigah ale nic się nie martf miśku pumpiśku zwjezaczku pumpulumpu
-aha
-:D

*perspektywa heriego*

Kjedy spytała się mnie czy jestem w gangó poczółem rze rołs mi nie ófa. To moja ksienrznjczka i nie chcem rzeby myślała o mnie takie rzeczy, tym bardziej rze jesteśmy jusz w powarznym zwionsku. Poza tym czas się óstadkować bo nasze kohane trojaczki w drodze. W zwionsku z tym stwierdzilem ze się jej oswiatcze bo to fsumie najwyszszy czas.  Wsiadlem w muj prywatny odżutowiec bo mnie kurwa stać a nie to co was biedaki jebane. Wyjebałem w powietsze i polecialem do sklepó za rogiem bo tam po godzinah pracóje muj nadworny błazen- najal koran.

-cześć najal- powiedziałem tak groznie, ze gdyby moje rzycie miało soundtrack to by se tu kurwa etjuda rewolucyjna szopena* podzwoniła.

*franek szopen- włoski kąpozytor antyczny znany ze sfojego dzieła bogórodzica ktura w roku 2013 została chymnem III rzeszy

-witaj panie- odpowiedział irlantczyk, mrrrr lubie takih
-chce się oswiatczyc mojej ksiensznicce wiec byłbym bardzo wdzienczny gdybys zprzedał mi pierścionek ktury jej wyjebie oczyska z orbit sfoim blaskjem
-heri oczy nie majom orbit tylko oczodoly ahhhhahahahhahwhahahahahhahahahahah
-nie smiej sie
-ok sory memory juz nie bede
-super :D

Najl wydal mi sie zagubiony jak mała owieczka wienc nie chcialem go przestraszyć wienc mu powiedziałem:

-najl lepjej się showaj bo małpa dzieci szuka

Idk czemu ale najl zaczoł cwałować po calym sklepje. Dałem mó czas zeby se tam troche pobrykał, stfierdzilem ze pszynajmniej nie tszeba go bendzie wyprowadzać wjeczorem. Kjedy skonczyl powjedziałem:

-najal, zabłysnołeś jak chsząstka w salcesonie
-dzieki hary
-spoko, pa
-pa

No i poszlem. O kurde bele, zapomnialem pjerścionka bo ta jebana irlandzka małpa zaczęła odpierdalac jakjes czarne msze na środku sklepu zamjast pracować. Podeszlem wienc do jakiejś starej baby i powjedzialem
-elo halina
-hej
-daj mi sfuj pierścionek plis
-ok masz
-dzieki pa
-pa

No i mi dała hehe :D pokręciłem się jak fryga do mojego odżutofca i wrucilem do domu. Stfierdzilem ze ukryje pjerścionek Haliny w mojich bujnyh lokah bo moge. Poszlem do rołs
-ej rołs
-co
-jak na CB patrzę to mi węgiel w piwnicy kiełkuje - tak jej powiedziałem bo jestem typem romantyka
-dzieki- powjedziala i słodko się usmiechnela
-masz takje piękne, żadkie zeby- postanowiłem ją skomplementować
-masz tyle czadu co kakadu - moja luba się chyba wkrencila i tesz mi powjedziala

Wyciagnilem pierścionek z mojich włosów łonowyh i dałem go rołs na palec.
-spendzisz ze mnom resztę rzycia? -spytalem
-z tobom to ja moge nawet zapierdalac w sandałach pszez czechy. - odpowiedziala wiec stwierdzilem ze się zgodziła

__________________

I'M BACK BITCHES <3