I'm asshole for you but I love you

125 19 3
                                    


*Podczas, gdy Harry i Louis byli przyjaciółmi*

-Louis gdybyśmy byli piłkarską drużyną z Peru i rozbilibyśmy się w Andach, kogo byś wolała zjeść? Mnie czy Nialla?

-Oczywiście, że ciebie. Wreszcie bym miał spokój- odpowiedział spokojnie i dalej sączył swojego drinka

-Też bym zjadł Nialla- powiedział i pocałowaj policzek Louisa- Kocham Cię

*

-Cóż, jesteś upośledzony, Harry. Ktoś powinien zorganizować dla ciebie telewizyjną akcję dobroczynną.

-Jestem upośledzony z miłości do Ciebie

-Haha masz taką słabą głowę dzieciaku

*

-Myślę, że go kocham Niall. To jest szalone. Nie umiem przy nim normalnie funkcjonować. Ukończę szkołę jako najlepszy Chemik, jako najmłodszy członek przyjęty do Akademii Nauk Ścisłych, a on nadal sprawia, że czuje się jak kretyn.

-Ty jesteś kretynem Styles.

-Louis!? Co słyszałeś?

-Wszystko


*Po tym jak Harry i Louis zaczęli randkować*

-Ta chwila jest tak piękna, że chcę się z nią przespać.

-To dobrze, że będziesz miał z kim sypiać bo nie zamierzam się więcej z tobą umawiać

*

-Ej! Co to za pedały?

-Pan do nas mówi?

-Ale będzie łomot! Louis kotku, nie krzywdź pana za bardzo... 

*

-Kiedy chcesz żeby cię coś zasmuciło to przyjdź na mój pogrzeb

-Och kochanie na twoim pogrzebie będę pić wino i tańczyć do rana ze szczęścia, a dzisiaj chcę obejrzeć jakiś wyciskacz łez


*Po tym jak Harry i Louis byli już małżeństwem*

- Jestem najszczęśliwszym facetem na świecie, a ty jesteś bardzo pięknym mężczyzną. Wiesz, co sobie pomyślałem?

- Nie będę spał nago.

- Dlaczego?

- Bo nie.

- Bóg nas takimi stworzył, więc wypełniamy jego wolę. A ja chciałbym pójść do nieba.

-Jednym czynem nie wyjdziesz z piekła.

*

-Możesz mnie poszczuć psami, okay? Możesz mnie przypalać gorącym żelazem! Do diabła, możesz mnie nawet zmusić do słuchania musicalu! Nie obchodzi mnie to! Ale nie nazwiemy naszego dziecka Staccato Mamba!

-Ale dlaczego Louis? To bardzo ładne imię!

-Nie pozwolę skrzywdzić naszego dziecka


*Kiedy mieli już dzieci*

- Możemy obudzić tatę?

-Jest niedziela. Wiesz, co powie tatuś, jak go obudzisz?

-Zadzwoni do telewizji i zakaże wyświetlania bajek.

- Mnie kiedyś groził, że nie będzie Seksu w wielkim mieście.

*

– Tato, pobaw się z nami.

– Wiecie, co lubiłem jako dziecko? Skakać nad wielką kupą liści.

– My też możemy?

–Pewnie, grabie są w garażu.

-Lou jesteś geniuszem

*

-Harry, gdzie są te lepsze lody, które chowany przed dziećmi?

-Za brokułami.

-TATO!

-Wiem synku, też nie jestem zadowolony, że te małe drzewa są w naszej lodówce

*

-Tato, narobiłeś mi wstydu! Jak ja mam teraz spojrzeć w oczy Liama?

-Przepraszam , że wbiegłem wtedy na boisko, ale ktoś musiał strzelić gola.

-Ale będę stary i samotny przez to!

- Zayn, tata Louis ma rację

-W porządku czyli się nigdy nie wyprowadzę

-Myślę, że możemy powtórzyć ten mecz, abyś to ty strzelił tego gola

-Louis!Tato!

*

-Louis! Tyle lat się nie widzieliśmy, opowiadaj co u ciebie

-Prowadzę kancelarię adwokacką i od czternastu lat jestem mężaty. Mam trójkę uroczych dzieci: Zayn, Cameron i Romeo. Jedynaście, dziesięć i osiem lat. Jetem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie.

-To gratulacje! A wiesz może co tam u Harrego? Bo jeśli nikogo nie ma to, może bym z nim spróbował

-Jedyne co z nim możesz spróbować to wygrać w bierki. Ale ci się to nie uda. A jeśli zobaczę, że dotykasz na mojego męża to wyrwę ci ręce, przyszyję do dupy i zmuszę do klaskania

*

-Witam! Komu uścisk?

-Zayn znów malowałeś bez wentylacji?

-Zakochałem się, tato. Świat jest mój.

*

- Wyglądamy dojrzale.

- Jak David Beckham

- Romeo powiedziałem: „Dojrzale". Nie „staro".

-Nikt w tym domu nie będzie obrażał Davida!

-Louis nie krzycz na synów. Cameron lepiej przynieś tacie duże lody z czekoladową polewą.

*Podczas ślubu dzieci*

-Nasz syn, tak bardzo się w nas wdał

-Wyszedł za swoją pierwszą miłość?

-Wychodzi za mąż

*

-Lou, starzejemy się. Nasze drugie dziecko właśnie bierze ślub.

-To ty jesteś stary, ja wciąż mam 20 lat

*

-Lou nasze najmłodsze dziecko się żeni

-Może ty, ale ja sklerozy nie mam i wiem to.

-Kochanie czy ty płaczesz?

-Oczywiście, że nie. Jest sierpień +30 stopni i mam wysuszone oczy

-Och już myślałem, że to uczulenie jak na ślubie Zayna lub pruszko jak na Camerona

*Za każdym razem, przed zgaszeniem światła sypialni*

-Harry pamiętaj, że kocham Cię najbardziej na świecie. Swoim uśmiechem rozświetlasz, mój dzień. Szaleje z miłości do ciebie. Powinienem trafić do wariatkowa, ponieważ kocham Cię tak bardzo. Dziękuję Ci, że jesteś ze mną mimo, że jestem jaki jestem. Kocham Cię. Dobranoc

-Ja też cię kocham. Słodkich snów

____________

Hej! To moja pierwsza praca i mam nadzieję, że wam się podoba. Krótkie i same dialogi, ale myślę nad tym, aby zrobić tak jakby drugą wersję. Dajcie znać co o tym myślicie i dziękuję za przeczytanie 


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 12, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

I'm his one and only asshole || l.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz