Prolog.

75 11 3
                                    

Na pewno znacie tą historię. 

Na początku dziewczyna była miła, przyjacielska, otwarta. Potem coś się stało. Ludzie zaczęli krzywdzić. I wtedy dziewczyna stała się inna: zła, agresywna, nieśmiała, zamknęła się w sobie. Wszyscy mówili: zmieniłaś się, jesteś inna. Uznali ją za dziwną. Inną. Za wariatkę.

A prawda była taka, że dziewczyna się nie zmieniła. Zawsze taka była. Tylko to ukrywała. Stawała się inna, żeby ją lubili. Ale wtedy coś w niej pękło. I pokazała jak jest naprawdę.  Nie znali jej dobrze. Nikt jej nie znał.

Pewnego dnia zabiła się. Wszyscy przyszli na pogrzeb i mówili: znałem ją tak dobrze, to na pewno nie ona, ona by się nie zabiła.

Dowodzi to temu, że nikt nie zna nikogo tak na prawdę. Że ludzie się nie zmieniają, tylko stają się sobą.

Problem w tym, że każdemu się wydaje,że mnie zna. To nie jest prawda.

Prawda jest taka,że to ja jestem tą dziewczyną. Tą, w której coś pękło.

W mnie też coś wtedy pękło.

Hej!

To moja kolejna książka xD 

Mam nadzieję, ze wam się spodoba :)

Moje pozostałe: ,, Zaufaj mi..." oraz ,, Run Away...".

Zapraszam do czytania :*

XOXO

~W.






Zagubiona...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz