Nazywam się Danielle Walker, mam 18 lat..
Moje życie to czarna dziura pełna smutku, łez i rozpaczy..
Wszystko zaczęło się w moje osiemnaste urodziny.. Od rodziców dostałam bilety na koncert mojego ulubionego zespołu, Linkin Park.. Niestety.. Miało być tak pięknie.. Ale stało się.. W drodze na koncert miałam wypadek samochodowy.. Jechałam z taksówkarzem oraz dwoma koleżankami, ale to ja ucierpiałam najbardziej.. Przez to mam teraz duże problemy z kolanem.. Od tamtego czasu jestem częstym gościem w szpitalu.. Jestem tu co tydzień na kontrolach, a gdy jest źle, czyli zawsze, zostaje na kilka dni. Lekarze mówią, że za około miesiąc z tego wyjdę i będę mogła normalnie chodzić, bo na razie poruszam się przy pomocy kul.. Ale nie wiem czy im wierzyć.. Gdy mój dziadek był w szpitalu, też mówili, że z tego wyjdzie.. A skończył w piachu. Nie potrafię się uśmiechnąć gdy jestem świadoma tego, że nie mogę normalnie funkcjonować.. Mam tylko nadzieje, że wszystko się naprawi.. Że będę mogła być jeszcze szczęśliwa.. Ułożyć sobie resztę życia...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuje za przeczytanie, to dla mnie wiele znaczy ♥
Jeśli ci się spodobało zostaw po sobie ślad to bardzo motywuje :)
Planuje by kolejne rozdziały pojawiały się co sobotę :)
CZYTASZ
One Second
Teen FictionOsiemnastoletnia Danielle, spełnia swoje największe marzenie - jedzie na koncert swojego ulubionego zespołu, Linkin Park. W drodze na koncert dochodzi do dramatycznego zdarzenia, przez co całe życie Danielle wali się. W szpitalu poznaje miłego chłop...