15

154 4 0
                                    

*koniec maja.

Brad:

- Cześć skarbie - powiedziała Amy wychodząc z domu. Jak zwykle o 8.20 szliśmy razem do szkoły.

- Cześć - przywitałem się - Możemy porozmawiać? - spytałem.

- Jasne - powiedziała.

- To trudny temat - zacząłem.- Chcę, żebyśmy przestali się narazie spotykać. Uważam, że powinniśmy od siebie odpocząć.Jeśli...-

- Nie ma sprawy - odpowiedziała naturalnie choć w jej oczach widziałem cierpienie i ból.- Możemy iść już do szkoły?

- Och. Tak jasne - poszliśmy do szkoły i cmoknąłem ją w policzek na pożegnanie.

- Narazie - powiedziałem. Nie doczekałem się odpowiedzi, bo dziewczyna zniknęła za rogiem.

- Cześć Brad. - przywitała się Miami - Stało się coś? - spytała.

- Właśnie zerwałem z Amy - powiedziałem i westchnąłem. Popatrzyłem jej w oczy i zobaczyłem w nich współczucie.

- Przykro mi - powiedziała.- Rozumiem twoją decyzję. Amy zachowuje się teraz jak ja kiedyś. - powiedziała.

- Nie moge się nie zgodzić - powiedziałem.

-Co powiesz na lody ? - spytała - Podobno poprawiają humor.-

Choć zaraz powinien zadzwonić dzwonek zgodziłem się i podeszliśmy do najbliższej lodziarni.

Amy:

Wyszłam z domu i już wiedziałam, że coś jest nie tak. Brad nie uśmiechnął się na mój widok i nie widziałam tego błysku w jego kobaltowych oczach.

Zerwaliśmy, a ja poczułam jak świat mi się wali w drobny mak.
Gdy pocałował mnie w policzek, myślałam, że nie wytrzymam i wybuchnę płaczem. Uciekłam do łazienki.

Skoro woli koleżankę Age, ja też kogoś sobie znajdę. Pomyślałam i tak zrobiłam. Po tym jak wypłakałam się w łazience, poszłam na mecz football ' owy i dopingowałam najgłośniej jak umiałam Duke Eastwooda.
Opłacało się, po meczu Duke zabrał mnie na pizze. Okazał się wporządku kolesiem , a mówią, że sportowcy to półgłówki. Bardzo polubiłam Duke.
Zaproponowałam mu związek. Zawachał się, ale przyjął moją propozycję. Pokaże Bradowi ,że mój świat nie kręci się tylko wokół niego.


CnotkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz