Nazywam się Valentina. Żyję już ponad 300 lat. Większość ludzi mnie nie widzi. Czemu? Bo nie wierzą w prawdziwą miłość. Skąd to wiem? Księżyc mi powiedział. Na ziemi żyje kilka osób, którzy mają podobną moc do mojej. Chwila, chwila, ale jaką ja mam moc? Otóż potrafię zrobić tak, aby dwie osoby spotkały się przypadkiem albo nawet mogą być przyjaciółmi, a mogą się w sobie zakochać. Co jest jeszcze ze mną nie tak? Jestem gorąca. Nie że atrakcyjna jakby to inni pomyśleli. Jak bym dotknęła śniegu to po prostu by się rozpuścił...w takim sensie jestem gorąca. Jak wyglądam? Mam czerwone oczy. Czerwone? Tak czerwone dobrze słyszysz i to nie są soczewki. Mam długie czarne włosy z jednym czerwonym pasmem oraz z grzywką na bok. Mam wąskie usta, ale i pełne. Jeśli chodzi o ubranie to mam zwykłą czerwoną koszulkę, a na niej czarną, odpiętą kurtkę. Jeśli chodzi o moją dolną połowę to mam leginsy w czarno-białe paski i wysokie czarne buty. Mam jeszcze naszyjnik z serduszkiem. Jak jest zima to mam troszkę problemów ze znalezieniem schroniska. Jest bardzo zimno, a ja jestem ubrana jak na wiosnę. Jack Mróz czasem przesadza z tym zimnem. Niby jestem gorąca, ale nie...jakby to powiedzieć na siebie? No że jak jest zimno to mi też ooo...tak to wytłumaczę. Okey to teraz może trochę opowiem co robiłam zanim umarłam...tak szczerze to nie pamiętam nic. Wracając do Jacka Mroza. Jestem w nim zakochana, ale nie mogę strażnikowi rozkazać się zakochać. Tym bardziej, że to nie jest człowiek. Uwielbiam go podglądać jak jest zimno, a on bawi się z dzieciakami. Dzieci cały czas się śmieją. Gdy widzisz uśmiechające się dziecko to ty sam się uśmiechasz. Ja tak właśnie mam. Chciałabym uszczęśliwiać dzieci tak jak strażnicy, lecz nie mogę. Dlaczego? Ja potrawie dawać miłość, a miłość jak wiadomo często rani...
CZYTASZ
Strażnicy Marzeń- Zimny Ogień
FantasyOn- zimny jak lód. Ma poczucie humoru. Uwielbia śmiech dzieci. Ona- gorąca jak ogień. Bardzo emocjonalna dziewczyna. Nie nawidzi zimna. Opowieść jest o dziewczynie, która po śmierci dostaje moc, lecz niestety nie pamięta co się stało przed jej śmier...