Rozdział 4

435 26 2
                                    

"Szybka jesteś,to co widzimy sie na twojej randce z Irwinem,coś czuję że będziemy sie świetnie bawić" aż sie we mnie zagotowało.Jak ja nienawidzę tego kolesia.Szturchnełam Tess i powiedziałam żeby zobaczyła co dostałam.Spojrzała na mnie a potem na tego idiotę który nie wiedział z kim wpakował sie w "wojnę ",30 minut puźniej skończyła się lekcja a wraz z nią wolność się zaczęła .Miałam już w głowie plan związany z Zaynem.Gdy chłopak wychodził szkoły to chwyciłam go za ramię :
-Słuchaj nie wiem co sobie myślisz ale usłyszysz teraz dwa słowa które może dadzą ci do myślenia : dark hearts
Chłopaka chyba zamurowało bo oderócił sie i wyszedł szybkim krokiem ze szkoły
Zayn Malik
Nie rozumiem skąd ona wie o naszym gangu?! Co ona ma z tym wspólnego kurwa?! Zdenerwowała mnie tak dziewczyna hhhh ale jest seksowna i chętnie bym ją zaliczył nie powiem.Tylko dlaczego jest taka trudna ? Oraz najważniejsze skąd wie o "dark hearts",i co ma z tym wspólnego?Zadzwonie do Rayana me on coś będzie wiedział wkońcu jest tam dłużej i zna wszystkich łącznie z szefostwem.
-Hej młody o co chodzi?
-Słuchaj stary,jest taka sprawa....
-No dawaj
-Jest taka dziewczyna i ona powiedziała mi że nie wiem z kim zadzieram i wpomniała o "dark hearts" nazywa się Gwen
- Cholera,Zayn! Wiesz jak ty sie młody wkopałeś?! Masz przerąbane jak dowie sie kim jesteś!
-To może mi powiedz kuźwa kim ona jest bo tracę cierpliwość!!!
(Nie wiem co teraz myśleć,kim ona może być i dlaczego mam przesrane?)
-Stary wiesz że znam tych na samej górze,nie?
-No wiem,streszczaj sie kurwa
-Ona jest ....
Gwen
Mam nadzieję,że coś załapał przynajmniej tak sądzę po jego reakcji.
Uhh przynamniej mam go z głowy
Spojrzałam na zegarek
O matko już 15.55
Za chwile przychodzi Tess pomóc przygotować mi się na randkę z Irwinem
-Hej -słyszę wołanie z dołu i już po chwili widzę ją w swoich drzwiach
-Siema,pomożesz mi coś wybrać?I zrobisz mi fryzurę tymi swoimi magic łapami?
-A co za to dostanę?
- hmmm może przytulasa?
Obie wybuchłyśmy śmiechem po czym wybrałyśmy czarną obcisłą sukienkę z koronkowymi rękawami.Zrobiłam sobie mocny makijaż taki jak zazwyczaj nosze i udałam się po szczotkę do łazienki.
-Tess wyprostujesz mi włosy ?
-pewnie sister!:)
-Kocham cię! -zawołałam i wróciłam z prostownicą i szczotką z łazienki.
Równo o 18.30 byłam już gotowa i mogłyśmy zejść na dół i spokojnie pogadać.
-Gwen ,dlaczego zerwaliście z Danielem?
-Hhym by ten pieprzony debil mnie zdradził?
-Tak mi przykro Gwen,mogłaś po mnie zadzwonić kochanna
-Wiem przepraszam poprostu byłam załamana i nawet nie myślałam o czymkolwiek innym jak o tym czy zamordować ją czy jego
Potem już gadałyśmy o błachostkach ponieważ wiadomo nie chciałam się ropłakać żeby nie rozmazał mi się makijaż
Usłyszałam dzwonek do drzwi,to pewnie Ash

Zayn
-jest najwyższą szefową stary!Nie ma nikogo ważniejszego niż ona! Zaraz po niej jest Luke
-To ja mam kurwa szczęście!I co ja mam ją teraz niby przeprosić?
-Radziłbym tak,wiem że twoje ego tego nie przeżyje ale lepiej stracić dumę niż jaja

----------------------------------------------
Mam nadzieję,że rozdział wam sie podobał.Komentujcie i dawajcie gwiazdki😘
Jak myślicie przeprosi ją czy nie?
Ci zrobi Gwen gdy dowie się,że Zayn dla niej pracuje?Jak wyjdzie randka z Aschtonem?
Ps.przepraszam za długą nieobecność😘

Ona i on historia nieznanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz