(...)
Stanąłem w drzwiach.Może ja jeszcze spałem czy coś ? Dla pewności zamknąłem je i otworzyłem jeszcze raz ponownie. TO NIE BYŁ SEN! ZOBACZYŁEM TAM.... mój STARY MIECZ!!! , który leżał w kącie. Szybko do niego podbiegłem zapominając o rzeczywistości. Zacząłem go dokładnie oglądać. Odwróciłem się i już chciałem wyjść, gdy nagle zobaczyłem DAGURA z JAKĄŚ DZIEWCZYNĄ W ŁÓŻKU ?!?! Miecz upadł na ziemie robiąc przy tym głośny hałas. Dagur otworzył oczy.
- KENAY?! - zakrzyczał, obudzony Dagur.
Chcąc szybko się podnieść z łóżka, zahaczył nogą o kant szafki i runął w bokserkach na ziemie. Nie ruszałem się. Stałem z otwartą buzią i oczami. Dziewczyna lekko się poruszyła i leniwie otworzyła oczy. Gdy mnie zobaczyła szybko wstała, podniosła poduszkę spod, której wyjęła małe noże. Zaczęła nimi celować we mnie.
- Ty śpisz na nożach?! - zapytał Dagur, wstając z podłogi.
W odpowiedniej chwili zrobiłem unik i wybiegłem z pokoju, zszokowany tym co zobaczyłem. Pierwsze pytanie, które mi się nasunęło na myśl to : Co ona tam robiła? I masa kolejnych : Kim jest? CO ONA TAM ROBIŁA?!?!? Thorze...Ja nie wiem czy chcę to nawet wiedzieć..! Pobiegłem do mojego domu. STOP. Jednak to był zły pomysł, zawróciłem na arenę i ukryłem się za beczką. Podkuliłem pod siebie nogi i czekałem. Ja się ukrywam przed dziewczyną, która leżała w ŁÓŻKU u Dagura i zaczęła we mnie rzucać nożami, które miała pod poduszką? - myślałem głośno.
* Per. Dagur *
Podniosłem się z ziemi i popatrzyłem na Eris, lekko..BARDZO zszokowany tą sytuacją.
- Jak on tu wlazł?! - zakrzyczałem.
- Przez drzwi - dodała sarkastycznie Eris.
- Pfff.. bardzo śmieszne - wykrzywiłem się do dziewczyny.
Właśnie teraz odkryłem, że stoję przed Eris w BOKSERKACH! Szybko wziąłem kołdrę, która była pod ręką i się nią owinąłem.
- Idę się szybko ubrać i go poszukamy - powiedziałem i poszedłem sobie do łazienki, wlokąc za sobą długą pelerynę z kołdry. Za sobą usłyszałem ciche parsknięcie Eris. Włożyłem na siebie mój żelazny napierśnik z obrazem smoka na piersi, krótką zwiewną tunikę z kolcami i czarne buty.Przeczesałem szybko swoje włosy palcami, ogoliłem swój zarost i wyperfumowałem się jak nigdy dotąd. NIGDY się jeszcze tak nie stroiłem, no chyba, że na jakąś bitwę czy coś, ale tak to raczej nigdy... Wyszedłem z łazienki i kierowałem się do sypialni, gdzie czekała Eris. Zauważyłem dziewczynę w pełni ubraną. Szkoda.... TO ZNACZY !!!! NIC !!! Przypięła do swych pleców czarną potężną pelerynę i założyła kaptur. Wyglądała jak prawdziwy szpieg.
- Co się tak gapisz ? - zapytała, mierząc mnie wzrokiem.
Odwróciłem natychmiast oczy w inną stronę.
- Fajny napierśnik - powiedziała, puszczając mi oko.
- Dzięki, chodźmy - powiedziałem i pomachałem ręką w geście wyjścia.
Eris wzięła ze sobą swoje ostrze, kilka nożyków i jakąś małą czarną kulkę.
- Co to ? - zapytałem, wskazując na przedmiot.
- To? A to bomba dymna z gazem usypiającym - powiedziała, całkiem spokojnie.
Nigdy o takim czymś nie słyszałem. Ale nie chciałem wyjść na jakiegoś wieśniaka czy coś. Ja wziąłem mój kochany miecz i tylko tyle było mi potrzebne do szczęścia.
- Nadal chcesz go schwytać ? - zapytałem znienacka.
- Dla kogo ? - Zasypałem ją kolejnym pytaniem.
- Ja... Nie mogę powiedzieć.. - powiedziała, idąc w kierunku drzwi.
- A jak Ci coś dam? - zapytałem, podejrzliwie.
- Co ? - obróciła się i zmierzyła mnie swoimi czerwonymi oczami.
Podszedłem bliżej, tak że stykaliśmy się nosami. Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie i popatrzyła mi prosto w moje oliwkowe oczy. Posłałem jej delikatny, szarmancki uśmiech. Ja..ja się bałe...TO ZNACZY NIE! Ja nie wiedziałem, czy ona czuje to samo co ja do niej. Nie wiedziałem co mam zrobić. Przytuliłem ją.
- Dagur, co ty do cholery robisz?! - zakrzyczała i mnie odepchnęła.
CO?! - odpowiedziałem, zaskoczony.
- To się robi tak! - powiedziała, chwyciła mnie ręką za napierśnik i z całej siły przyciągnęła do siebie, tak że nasze usta się spotkały. Po dłuższej chwili oderwała się ode mnie i ręką przeczesała mi włosy.
- To już będę na przyszłość wiedział - powiedziałem z uśmiechem, patrząc jej w oczy.
- Chodźmy - powiedziała Eris.
- NIE! Powiedziałaś, że odpowiesz mi na pytania! - powiedziała, zakładając ręce.
Westchnęła.
- Dooobra.. ALE JAK KOMUŚ POWIESZ?! - powiedziała groźnym głosem, grożąc mi swoim ostrzem.
- Nie powiem - wykrzywiłem się do niej żartem.
- Słuchaj, mam zlecenie od ...Czarnego Księcia, że muszę do niego dostarczyć pewnego chłopaka, kim jest Kenay. Niestety żywego... - podkreśliła z niesmakiem to ostatnie zdanie.
- Kto to ten Czarny..- nie dokończyłem bo mi przerwała.
- NIE WYMAWIAJ TEGO SŁOWA! - głośno i stanowczo powiedziała.
Popatrzyłem się na nią zaskoczony.
- Dla..? - znowu mi przerwała.
- BO NIE WOLNO..- popatrzyła się na mnie.
- A dlaczego go chce? - zapytałem.
- Tego nikt nie wie... Ja mam tylko zadanie i nagrodę - powiedziała patrząc w sufit.
- Kochasz mnie? -prawie zakrzyczałem, i natychmiast zatkałem sobie ręką buzie. Nie wiem co mi strzeliło do głowy.
Popatrzyła się od razu na mnie zszokowanym wzrokiem jak nigdy dotąd.
- Dobra, chodźmy lepiej - dokończyłem i szybko wyszedłem.
- Ja Ci coś jeszcze muszę powiedzieć! - zakrzyczała, nie mogąc za mną nadążyć.
- Co? - zapytałem zatrzymując się.
- Ta dziewczyna.. tam u tego chłopaka, to ona też miała to samo zadanie co ja, ale nie wiem dlaczego go nie wypełniła. Dlatego Czarny Książę z gniewem wysłał mnie, a jak ja tego nie wypełnię to nas wszystkich zabije. - powiedziała grobowym głosem.
________________________________________________________________
Co zrobi Eris ? Czy Czarny Pan zrobi coś co wszyscy zapamiętamy do końca życia?
Zostawcie po sb ślad w postaci :
- gwiazdki
- koma
- + wesołych świąt!
CZYTASZ
Czarna Krew - Inny TOM I ✓
Fantasy16 - letni chłopak mieszka wraz z rodziną na dużej wyspie znajdującej się na Archipelagu. Spokojnie czasy wikingów zakłócają niebezpieczne stworzenia. Po tragicznym wypadku siostry zamierza wziąć się w garść. Ucieka z wyspy, wraz ze swoim kolegą zos...