1.

53 6 0
                                    

Obudziła mnie mama, nie wiem dla czego była bardzo szczęśliwa.
-Co się stało?
-Jedziesz do Hogwartu - miałam jakąś wiedzę na temat Hogwartu , bo mama mi mówiła.
-Co?
-Może tak, jesteś bardzo inteligentną, czysto krwistą czarodziejką , a ,że masz 11lat będziesz uczyła się w Hogwarcie- uśmiech mojej mamie nie schodził z twarzy , ona nie lubi kłamać i nie umie.
-Ok , kiedy
-Kochanie 1września , a więc dziś idziemy na pokątną.
-Kiedy mam być gotowa - spytałam , iż byłam zaciekawiona zakupami.
-Ok 12, ale najpierw wyprować Demona.
-Ok.
Rodzicielka wyszła z pokoju , a ją popatrzyłam na zegarek. Była 8:05, więc wzięłam potrzebne żeczy i poszłam do łazięki. Po wyjściu Zeszłam na dół , aby zapiąć szczeniaka i wyjść. Dziś zdecydowałam się , że pójdę do parku.

..........
Puściłam psa że smyczy i powiedziałam , aby chodziła blisko mnie. Usiadłam na jedynej wolnej ławce , wzięłam książkę i zaczęłam czytać. Nagle ktoś puknął mnie w ramię i powiedział:
-Przepraszam można usiąść? - zapytał blądyn
z niebieskimi oczami.
-Emm oczywiście - Przesunęłam się na drugi koniec ławki. Nagle chłopak powiedział:
-Nazywam się Draco Malfoy,[Sory musiałam] a ty?

Wiem musiałam dać go do opowiadania. Rozdział krutki , ale następne dłuższe.

Ania w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz