Właśnie skończyły się wszystkie lekcje .Idę korytarzem , nagle czuję na moim ramieniu dotyk czyjejś dłoni odwracam się i moim oczom ukazuje się uśmiechnięta twarz Leo.
-Hej to jak idziemy - mówi zdejmując dłoń z mojego ramienia , a ja się uśmiecham
-Tak pewnie .
Szliśmy około piętnaście minut . Brunet miał przepiękny dom na zewnątrz a wewnątrz , to już bajka
-Wiem , dom nie jest idealny ale ...
-Jaja sobie robisz jest fantastyczny , on ... on zapiera dech w piersiach - przerwałam mu
-Serio - podrapał się po głowie
-Serio -uśmiechnęłam się - to co może pokarzesz mi większość tego przecudownego miejsca -Chłopak się uśmiechnął tak samo i ja
-To choć - gdy Leo oprowadzał mnie po jego domu czułam się ... ah nie da się tego opisać jego dom był mały ale fantastycznie urządzony , jego mama miała gust -I jak podoba ci się to fantastyczne miejsce - powiedział żartobliwie
-Łał -nie wiem jaka była moja mina ale pewnie głupia bo zaczął się śmiać - co ?... z czego się śmiejesz , te wszystkie rzeczy pewnie musiały kosztować fortunę ... prawda ?
-Nie ... to znaczy tak ale kosztowały fortunę na odwrót , idziemy
-Muszę się spotkać z twoją mamą ona ... ona jest boginią - mówiąc to szłam do pokoju bruneta
Jesteśmy już w połowie projektu gdy nagle brązowooki przysuwa się do łóżka na którym leż , podnoszę na niego wzrok i na chwilę się na siebie patrzymy , chłopak podparty jest na swoich nogach , w końcu się pyta
-Ty i Charlie ... wy jesteście ze sobą
-My ...- zaśmiałam się - ... nie no co ty - mówiąc to piszę dalej , on nagle bierze zeszyt i odkłada go na biurko , gestem głowy nakazuje mi się przesunąć więc to robię , Leo pokłada się koło mnie ale na plecach
-Serio ... na przerwie wtedy wyglądaliście tak jakbyście byli -mówiąc to wpatruje się w sufit , a ja w niego
-Dlaczego tak pomyślałeś ?
-Nie wiem ...- chwilę milczy - ... wyglądacie na takich
-Czyli na jakich ?
-Na takich że ... no wiesz .... idealna para ...on i ona ... na pewno wiesz o co chodzi -Uśmiechnęłam się do niego gdy on na mnie spojrzał
-A ty chciałbyś abym ja i on bylibyśmy razem ?- tym razem obrócił się na bok
-Nie chciał bym - zaczął się do mnie przybliżać a ja zaczęłam do niego i nagle całowaliśmy się z sobą , w pewnym momencie to ja leżałam na plecach , a chłopak na mnie to było piękne , nasz pocałunek mógłby trwać wieczność , jego słodki smak pocałunków , jego ciepło ciała ...
Hej i jak wam się podoba , jeżeli się wam podoba proszę o gwiazdki , to motywuje :*
CZYTASZ
Chłopak z sąsiedztwa |BAM|
Ngẫu nhiênJestem Ally Sheridan i jestem uczennicą 3 klasy gimnazjum , nadszedł nowy rok szkolny a z nim nowy uczeń , kim jest tajemniczy chłopak ?. ..