Message 27

1.2K 81 3
                                    

Jestem już spowrotem! Jeeeeeyaa...(?)

Jejku on i jego 'Dowiesz się w swoim czasie, kochana'.

JA.NIE.LUBIE.CZEKAĆ.

Jak się pytam to czekam na odpowiedź!

Jestem już tutaj dobre trzy, może cztery godziny. Moje powieki stają się z minuty na minutę bardziej ciężkie.

Po chłopakach nie widać nawet grama zmęczenia. Piją, coś śpiewają i robią bardzo nie typowe gesty.

WTF! Michael i Ash się całują? Jezu mam dziwną wyobraźnię. Chyba, że ja pierdole...

Coś w krzakach błyska dzięki księżycowi który za godzinę zniknie na kolejne dwanaście godzin.

To aparat. Ktoś wszystko pokarze w gazetach! Fani dziwnie odbiorą fakt co robili Mikey i Aston.

- Chłopaki! - wykrzykuje i podchodzę do nich - w krzakach ktoś się czai i robi wam zdjęcia. - Dodaje już ciszej by tak zwana 'osoba' tego nie usłyszała.

Michael i Luke zaczęli się bacznie rozglądać. Aston nie zdając większej powagi z sytuacji otwiera kolejną butelkę.

"Ktoś obudzi się z kacem mordercą?!" - mówię sama do siebie w myslach, po czym kręcę głową.

- Widzę! - mówi pół szeptem do mnie Michael. I delikatnie odwraca się w stronę domku.

- Chłopaki jestem już strasznie zmęczona tą waszą imprezą. - Mówię, przecierając oczy. Założę się że mam już wory pod nimi.

Mrugam w stronę włoso-galaktyki. Mamy już plan. Tylko że strasznie tandetny.

- Ugh ja też jestem wykończony. Luke spróbuj zaciągnąć Irwina do środka najlepiej na kanapę lub przynajmniej dywan w salonie.

Chłopak tylko podnosi kick do góry i podnosi za ramię Ashton'a.

- Ja z prawej ty z lewej. - szepcze do ucha Clifford'owi. Kiwa głową na znak że się zgadza.

Cicho się skradamy za domek. Niestety nikogo tam nie było.

- Mamy przejebane.... Czyż nie? Wszyscy na wieść o tym co z Ashton'em robiłeś na pewno zostaniesz "królem gejów" - chichoczę.

- Jak ja Cię dorwe to nie dorzyjesz jutra! - krzyczy Michael. Na te słowa jak najszybciej kieruje się na przód białego domku by gdzieś w środku schować się przed Clifford'em.

****

Cholerka ludzie ja żyje! Jestem *dziwny taniec i okrzyki*.
I jestem przed czasem!

Cztery tysiące wyświetleń? Dziękuję.

Pamiętajcie o standardzie!

Widzimy się w kolejnym! ❤

Już pisze, dzisiaj maraton!


✔>>Messenger with L. H.<<✔ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz