Rozdział 41 - To ty?...

288 39 12
                                    

(...)

W całym domu było zgaszone światło. Nagle ktoś zaświecił pochodnie w przed pokoju, bo pod naszymi drzwiami dostawały się strugi światła. Ariana przytuliła się do  mnie i razem schowaliśmy się za drzwiami, jakby ktoś próbował je otworzyć. Usłyszeliśmy kroki.

- Halo? - usłyszałem głos Dagura.

- Dagur? - zapytałem przez drzwi.

- Otwórz! Na zewnątrz jest bardzo niebezpiecznie! - usłyszałem zdenerwowany i przestraszony głos.

Zacząłem gwałtownie przekręcać zamek, by móc mu pomóc. Ariana lekko się oddaliła. 

- Koleś nic Ci nie jest? -  zapytałem otwierając drzwi.

Nikogo nie było. Wychyliłem głowę by sprawdzić gdzie się podział. Nagle przede mną pojawiła się...z czarnego dymu wyszedł Dagur. Miał całą zakrwawioną twarz. Całe jego ciało było w krwi.

- CO CI SIĘ STAŁO!? - lekko się cofnąłem w głąb łazienki.

Wyciągnął do mnie rękę...nie było na niej mięsa...były kości..normalna kość..sama. Popatrzyłem mu w oczy. Z jego oczu wylewała się krew.. ciekły stróżki krwi, które kapały na podłogę. 

- Pomóż miiiii..... - powiedział, wypluwając z buzi krew.

 Bardzo się przestraszyłem i zatrzasnąłem mu drzwi przed nosem. Ariana krzyknęła, gdy go zauważyła. Thorze co tu się działo? Zaczął stukać mocno w drzwi. Za chwile nastała cisza. Nagle z hukiem drzwi runęły przede mną. Wyważył je. Dziewczyna krzyczała. Dagur krokiem zoombie zbliżał się do nas. Uśmiechnął się w moją stronę, z jego uszu i nosa zaczęła spływać krew. Nagle w stronę Ariany wystrzelił jakąś strzykawkę, która wbiła jej się w rękę , a ta od razu upadła. Wyglądał koszmarnie. Dagur popatrzył się na mnie i nagle znowu mgła napełniła pomieszczenie i przede mną stała czarna postać z charakterystyczną żelazną nogą i przepaską na oko. Miał na ciele wiele blizn : na twarzy, rękach... 

- KIM JESTEŚ?! - zakrzyczałem, cały roztrzęsiony.

Uśmiechnął się do mnie szyderczym uśmiechem i nagle skoczył w moją stronę wbijając mi coś ostrego w szyję, zanim zdążyłem zareagować -  Upadłem. Miałem zamglony obraz przed oczami. To co ostatnie zapamiętałem to jego wściekłe spojrzenie.


___________________________________________________________________

Króciutki rozdział, żebyście już wiedzieli co się dalej stało choć dopiero to początek tego co się zaczyna :)

Zostawcie po sb ślad żebym wiedziała o tym, że jesteście i czk na next :

-gwiazdkę

- koma

Dzięks ^^




Czarna Krew  - Inny  TOM I   ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz