86 10 2
                                    

Siedziałam na pomoście oglądając zachód słońca. Zdecydowanie lubiłam jeździć z rodzicami nad jezioro. Wtedy mogłam się zrelaksować, odpocząć od ciągłej nauki, od znajomych. 
-Często tu siedzisz? Nie widziałem Cię nigdy wcześniej. -Wzdrygnęłam się na przyjemny głos chłopaka. 
Był perfekcyjny. Blada cera, którą dodatkowo oświetlało zachodzące słońce. Nosił niebieskie soczewki, przez co jego oczy wydały się większe. Blond grzywka która zakrywała jego czoło. Chudy, dość wysoki. Perfekcyjny. 
-Słucham? Nie.. Przyjechałam kilka dni temu z rodzicami na wakacje. Mieszkasz tu? 
-Tak, całkiem niedaleko. Podoba Ci się tutaj? -Spytał, przysiadając obok mnie i zanurzając nogi w wodzie.
-Bardzo. Jest zupełnie inaczej, niż w mieście, w którym mieszkam. Jest cisza, spokój.. Podoba mi się. -Spojrzałam na niego i posłałam mu delikatny uśmiech. 
-Jestem Byungjoo, miło mi Cię poznać. -Podał mi rękę. 
-_____. Również mi miło. -Odwzajemniłam uścisk dłoni. 
---
-Jak to, ale, już jutro? -Spytał, patrząc w swoje białe buty. 
-Tak.. Niestety, wszystko ma swój początek i koniec, Byungjoo. 
-Ale.. W przyszłym roku skończę 18 lat. Obiecuję, że w moje 18 urodziny przyjadę do Ciebie. 
-Obiecujesz? 
-Obiecuję. 
Spuściłam głowę w dół i zaśmiałam się pod nosem. Tak, wakacyjne miłości są najpiękniejsze. Szkoda tylko, że trwają wyłącznie 2 miesiące. 
Przyciągnął mnie do siebie i pogładził moje długie, blond włosy. 
-Do zobaczenia, kochana. Nie zapomnij o mnie..


~ Ona ~ 
Siedziałam w salonie, oglądając ulubiony program muzyczny. Byungjoo od dwóch lat nie dał o sobie znać. Dlaczego? Tego nikt nie wie. Ale czego można było spodziewać się po wakacyjnej miłości? 
Za chwilę miał odbyć się debiut zespołu o nazwie Topp Dogg. Sama nazwa kusiła do tego, żeby zobaczyć, co trzynastka chłopaków ma mi do zaoferowania. 
Zaczynało się. Siedziałam podekscytowana, jak chyba nigdy nie czekałam na czyjś debiut. Moją uwagę przykuł chłopak, który zaczął cały występ. 
-B.. Byungjoo.. -Łzy nazbierały się do moich oczu, kiedy rozpoznałam chłopaka z wakacji. 

-Nie, to nie może być on.. -Szeptałam do siebie. 
Szybko pobiegłam do pokoju po album ze zdjęciami. 
Szukając tych kilku zdjęć, na którym mogłam znaleźć Byungjoo. 
-Byungjoo.. -Powtórzyłam do siebie jeszcze kilka razy. 
Nagle całe wakacyjne uczucie sprzed dwóch lat powróciło. 
Nie wiedziałam teraz, co zrobić. Szukać go? Zapomnieć o nim? Słuchać muzyki, którą będzie tworzył? Są pytania, na które odpowiedzi zapewne nie znajdę. 

~ On ~ 
Chciałbym wiedzieć, czy oglądała mój debiut. Co z tego, że nie miała nawet o tym pojęcia? Może głupi los chciał, aby akurat teraz widziała ten program. 
-Bjoo? Wszystko w porządku? -Spytał Hansol, obejmując mnie od tyłu. 
-Nie wiem.. Musimy szybko jechać do domu. Muszę coś znaleźć.
Do końca życia nie wybaczę sobie, że zgubiłem jej numer telefonu. Przecież jej się do tego nie przyznam, uzna mnie za idiotę. Może ona mnie już nawet nie pamięta?
Dojechaliśmy pod dom. Wybiegłem z samochodu, zostawiając chłopaków samym sobie. Z prędkością światła znalazłem się w swoim pokoju, szukając kartonu ze zdjęciami. Szukałem jej. 
Nie wiem, po co były mi te zdjęcia. Nie wiem czy myślałem, że przez to, że ją zobaczę, znajdę ją. Te wszystkie wspomnienia do mnie wróciły. Zapach jej włosów, jej kruche ciało, które obejmowałem każdego wieczoru nad jeziorem, jej delikatna skóra.. Wszystko wróciło. Ból związany z utratą jej, wrócił z podwojoną siłą. Opadłem bezsilnie na łóżko. Łzy spłynęły po moich policzkach. Dlaczego płakałem? Przecież jestem facetem, nie powinienem płakać z powodu wakacyjnej miłości. 

~ Ona ~ 
Promocja Bjoo, jak i całego Topp Dogg dobiegła końca. Nie było możliwości, że nie kupiłabym albumu. Co wieczór słuchałam tych piosenek, w których przez krótki moment mogłam usłyszeć jego głos. 

----

Wakacje. Ten piękny moment, kiedy uświadamiasz sobie, że wakacje się rozpoczęły. Jako 19 letnia dziewczyna, wyjechałam nad jezioro z dwoma przyjaciółkami. Nad dokładnie to samo jezioro. 
-_____, szykuj się, idziemy na miasto! 
-Idźcie dziś beze mnie. Nie czuję się najlepiej.. -Oznajmiłam im. Zrozumiały. Chociaż, miałam zupełnie inną potrzebę. 
Upewniłam się, że dziewczyny już wyszły. Wzięłam album Topp Dogg i wyszłam z domku. Udałam się nad dokładnie ten sam pomost. Łzy spłynęły po moich policzkach, delikatnie plamiąc czarną okładkę. 
 
~ On ~ 
Stanąłem jak wryty. Nie mogłem się ruszyć. Czułem, jak całe moje ciało drży. Nie mogłem uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. 

~ Ona ~ 
Znowu oglądałam ten sam zachód słońca, na tym samym pomoście. Wiatr lekko rozwiewał moje blond włosy, a ja napawałam się powietrzem, które ochładzało moje mokre od łez policzki. 
-Często tu bywasz? P.. Podoba Ci się tutaj? -Usłyszałam za sobą, ten sam, delikatny głos. 
-Byungjoo.. -Wstałam i rzuciłam się w ramiona chłopaka. 
Mocno mnie przytulił. Zaczęłam płakać. Moje łzy plamiły jego niebieską koszulkę. 
-Nie odzywałeś się do mnie.. Zapomniałeś.. A ja.. Chciałam Cię odnaleźć.. Ale nie mogłam.. Byungjoo, to tak bolało.. 
-Przepraszam Cię, ____. Ale tym razem obiecuję, że już wszystko będzie dobrze. Tym razem będziemy razem. Nie zostawię Cię, kochana. -Wytarł kciukiem moje łzy. Zobaczył, że w mojej ręce trzymam jego album. 
-Czyli jednak widziałaś? -Uśmiechnął się delikatnie. 
-Widziałam.. I cieszę się, że robisz coś, co kochasz robić.. 
-Wiesz, co jeszcze kocham robić? 
Spojrzałam na niego pytająco. 

Ujął mój podbródek i połączył nasze usta. 
Jego dotyk. Zapach. Te same soczewki. Blond grzywka, która zakrywa jego czoło. Chudy, dość wysoki. Są rzeczy, których nie da się wymazać z pamięci.



You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 31, 2015 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Memories.Where stories live. Discover now