1.

27 2 1
                                    

-Katie!!! Wstawaj!!! - Mama wpadła z krzykiem do mojego pokoju. Po mimo krzyków i braku kołdry nie chciałam zsunac się z łóżka. Nowy dzień. Pierwszy dzień szkoły.
Z trudem wstałam z łóżka i szybko wzięłam się za wybieranie ubrań odpowiednich na rozpoczęcie roku. Ubrałam  wysokie, czarne spodnie i biała koszule, która wsadzilam do środka. Do tego sportowo-eleganckie buty. Co do fryzury to zrobiłam luźne go kucyka  i delikatnie się pomalowalam.  Wszystko wyglądało idealnie. Zadowolona wyszłam z domu.

Szkoła była już pełna, klasa liczy aż 30 osób. Dostaliśmy obszerny plan lekcji i wykaz podręczników,  a po długiej wypowiedzi Joanny, wysokiej blondynce, naszej nowej wychowawczyni szybko pognałam do domu, by uniknąć jakichkolwiek pytań.

Gdy tylko weszłam do domu zabrałam się za sprzątanie  i gotowanie by choć jednego dnia zobaczyć uśmiech na twarzy mamy.
Moja mama ma na imię Eliza, a mój tata John, mam również nieznośnego brata Thompsona, który ma 9 lat. Niby taka spokojna rodzinka,  ale jak Thompson wpadnie w szał to naprawdę,  lepiej do niego nie podchodzić. Sama mam 16 lat i właśnie zaczęłam naukę w Liceum Ogólnokształcącym na profilu psychologicznym.

*dryń dryń*
Telefon zaczął wariowac na blacie wydając przy tym okropny dźwięk dzwonku.
-Halo?
-Hejjj Katie, co tam u Ciebie? Jak w nowej szkole? - Zapytała radosna dziewczyna.
-Yyy.. ale z kim rozmawiam?- zapytałam niespokojnie.
-Nie pamiętasz mnie? To ja, Karola z Villion. Przyjaznilysmy się.
-Ah... no tak.. przepraszam, chyba musze w końcu zapisać Twój numer- zaśmiałam się głośno- a w szkole w porządku,  30 osób w klasie w tym 17 dziewczyn, myślę, że nie jest tak źle,  a u Ciebie?
-3 dziewczyny i 25 chłopaków- odpowiedziała zdenerwowana- i to na dodatek takie lalunie, ugh.
-Aj nie denerwuj się, zawsze się takie znajdą, haha,  dobra ja musze kończyć, napisze do Ciebie później,  paaaa.

Mój nieznośny brat wraz z tata wparowal do domu. Po krótkiej pogawedce z tatą i skonsumowaniu makaronu udałam się do swojego pokoju. Włączyłam film i tak z leciało całe popołudnie. Na koniec dnia przegladnelam Facebooka i skrzynkę mail. I tak skończył się ten dzień z nadzieją na lepsze jutro

~~~~~~~~
komentujemy :D

ZakazaniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz