Zastanawiałam się kiedyś co może mnie zaskoczyć...
Hmm, po długim namyśle stwierdziłam, że to ja. Jestem jedyną osobą, która jest w stanie dokonać niemożliwego. Jakąś cholerną przepaścią w życiu człowieka jest metamorfoza, obrót o sto osiemdziesiąt stopni zmienia zupełnie wszystko. Tak było w moim przypadku i pewnie w wielu innych. Uaktywniła się megalomanistyczna pokładka i życie stało się bardziej kolorowe. To nie jest tak, że ono było czarno - białe, ale teraz jakby paleta barw się powiększyła. Jeden kolor- jedna emocja. Trzeba było nauczyć się żyć z dnia na dzień, żeby zobaczyć tęczę. Kim ja jestem? Nie mogę opowiadać o życiu, kiedy jeszcze go nie przeżyłam. Ja nic nie wiem, chociaż może wiem za dużo. Postanowiłam przestać żyć przeszłością, bo tak się nie da. Bagaż staje się cięższy... po co nadwyrężać kręgosłup? Błache myślenie najwyraźniej poprawia nastrój. Niezrozumiałość dla świata to mój największy atut. Po co go rozumieć? Najlepiej egzystować dla siebie. Tak, wiem: EGOISTKA, cóż to jeden z najczęściej używanych przeze mnie hasztagów, zaraz obok: #pieprzona#zimna#suka#ever.
Taki rząd słów najbardziej do mnie przemawia. Ale tak nie jest zawsze, tym bardziej doceniam ludzi, którzy ze mną wytrzymują. "Jesteś inna"- stało się najbardziej pożądanym komplementem. Nie oczekuję od ludzi zrozumienia, życzliwości, ani fałszywej miłości(Istnieje ta prawdziwa?). JESTEM. JESTEM SAMA DLA SIEBIE.
CZYTASZ
Debet Szczęścia
Teen Fiction"Never say never" Abby to nieśmiała nastolatka, tak było do pewnego momentu. Postanowiła zmienić wszystko i wyjść z monotonii życia i być szczęśliwa. Czy jej się uda? Może ktoś jej pomoże? Czy spłaci kredyt jakim jest życie?