Epizod III

161 13 5
                                    

9.34

  Przed szkołą nic się nie działo. Czekałam z niecierpliwością na Mary. Chciałam się z nią po szkole spotkać ale może by pomyślała że się wpraszam czy coś. Dopiero po chemii z nią pogadam.

-Hej Mary!

-Cześć.

-Słuchaj, myślę że w miarę się dogadujemy, co powiesz na spotkanie po szkole? Może u mnie..?

- Ja do ciebie nie mogę bo mi tato nie pozwoli, ale myślę że ty możesz wpaść do mnie, nie będzie go.

- Kogo?

-No mojego taty!

- Ah..No dobra to po 7. lekcji wsiądziemy do autobusu i pojedziemy. 

- Spoko, pa.

Jej! Udało się. Zapoznam się bliżej z Mary. Cieszę się bo wydaje się być sympatyczna.

14.35

   Jesteśmy przed jej domem. Jest ogromny i nieco mroczny, jakby był opuszczony od wielu lat. Kiedy weszłyśmy wielkimi pół okrągłymi drzwiami ujrzałam długi korytarz, wielkie schody i...Chyba na prawo była kuchnia bo tam poprowadziła mnie Mary.

- Dzień dobry - przywitałam się z jej mamą.

- O Maruśka, przyprowadziłaś sobie koleżankę? - zapytała nieco wyższa ode mnie matka M.

- Hej mamo, tak. Idziemy do pokoju, zrobisz nam jakieś kanapki? 

- Tak, zrobię wam z pomidorem, majonezem i cebulką.

     Poszłyśmy do jej pokoju, duży był, nie powiem. Jej łóżko był dwuosobowe przykryte czarną kapą. Znalazłyśmy wspólne tematy, sport itd. Dopiero gdy M. spojrzała do okna, jej mina zmieniła się.

- Słuchaj, wiem że to może zabrzmieć dziwnie..Schowasz się na parę minut w szafie? - Zapytała skrępowana.

- Ale dlaczego..? - Zapytałam.

- Później ci wyjaśnię, ale błagam wejdź do szafy.

Posłuchałam się jej i weszłam. Mniej więcej widziałam co się dzieje, widać że Mary była bardzo przestraszona. Usłyszałam krzyk z niższego piętra :

- Jestem! Wróciłem wcześniej z pracy! - To był chyba jej tato.

Następnie słyszałam kroki nadchodzące do pokoju w którym byłyśmy.

- Hej Mary, zrobiłaś co trzeba?! - zapytał krzycząc równocześnie.

- Tak tato, jestem zajęta..

- Zajęta? Nie masz czasu dla ojca?!

- Później pogadamy, proszę zostaw mnie samą.

   Usłyszałam jakieś klepnięcie. Widziałam że jej ojciec ją spoliczkował, serce mi biło jak nikomu innemu, bałam się.


PRZEPRASZAM ZA PRZERWĘ, DZIĘKUJĘ ZA RADY! <3



Dziewczyną z horroruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz