~Epilog ~

1.3K 46 27
                                    

Jeśli chodzi o dedykacje, to dostała ją bloody_mockingjay, gdyż była ze mną od samego początku i zawsze wspierała i motywowała mnie miłym słowem i poradami :)  Dziękuję kochana :*

Chciałabym jeszcze wyróżnić kilka osób, które były równie oddane tej książce :

TheGirlOn_Fire

Feta155

ZuziaMaysza

ja_panda_

oliwios

EwelinaMielczarek

ughhmylife

mops_ashtona

katneesandpeeta 

ada_20024 ( moja prawa ręka xD )

JESTEŚCIE ŚWIETNI <3 <3 <3

Dziękuję też wszystkim czytelnikom, za wytrwałość i miłe słowa :*

Dodaje epilog wcześniej niż zamierzałam i nie taki jaki zamierzałam napisać, ale cóż, mówi się trudno i mam ogromną nadzieję, że wam się choć trochę spodoba...

One Shot #1 część druga pojawi się jak odzyskam wenę robaczki moje <3

Przepraszam z całego serduszka :'(

znośnego czytania misie! :))

Dodam jeszcze raz podziękowania, więc to tylko tak wstępnie słoneczka :3

                                                                                  ******************

W moich najskrytszych snach, nie wyobrażałam sobie , że moje życie będzie takie cudowne, pełne spokoju i szczęścia. Po tych wszystkich latach cierpienia i strachu w końcu mogę odetchnąć z tak przeze mnie upragnioną ulgą. Nigdy nie przypuszczałam, że moje życie spędzę u boku mężczyzny o szczero- złotym sercu i codziennie będę  budzić się z uśmiechem na twarzy. 

A jednak życie napisało dla mnie naprawdę pełen zawiłości i trudnych wyborów scenariusz, który mam nadzieję okaże się mieć szczęśliwe zakończenie. 

Kiedy przypominam sobie, te wszystkie lata, gdy musiałam walczyć o przetrwanie i wyżywić moją rodzinę... 

Kiedy zgłosiłam się za moją małą kaczuszkę, aby mogła zaznać jeszcze trochę dzieciństwa, które mimo tych feralnych czasów starałam się jej je zapewnić... 

Kiedy trafiłam na arenę wraz z Peetą... myślałam wtedy, że nie mam najmniejszych szans na przeżycie lub choćby uratowanie tego biednego blondyna o błękitnych oczach, w które mogłabym wpatrywać się całymi dniami... tych oczach, w których się zakochałam. 

Gdy po raz pierwszy wygraliśmy igrzyska, nie wiedząc o tym, że tym samym daliśmy początek nowej,lepszej przyszłości i zasialiśmy w sercach tych wszystkich ludzi to ziarenko nadziei, które otworzyło przed nami nowy świat, w którym nie było tyranii, ani igrzysk i głodowania. 

Ale to już zamknięty rozdział w naszej wspólnej historii. 

Teraz jestem szczęśliwą mężatką, mam dwójkę wspaniałych dzieci i ludzi, których kocham przy sobie. Może nie wszystkich, ale wierzę, że gdziekolwiek są jest im dobrze i czuwają nad nami.

Nie mogłam sobie wymarzyć lepszej przyszłości.

Może opowiem pokrótce jak to nasze życie potoczyło się dalej.

Otóż, Peeta rozkręcił swój biznes i wszystkie dystrykty oraz Kapitol dosłownie zabijają się o jego produkty. Ostatnio też, na poważnie zajął się malarstwem, a Haymitch dzięki swoim wpływom pomógł mojemu ukochanemu zadebiutować. Effie została wielkiej sławy stylistką oraz szczęśliwą mężatką i matką. Wraz z Haymitch'em zostali obdarowali śliczną córeczką o imieniu Cassy. Mój syn Jack za 2 lata wyjeżdża na studia do Szóstego Dystryktu, a Willow wyrosła na przepiękną brunetkę o niebieskich oczach, która właśnie wkracza w wiek młodzieńczy i te wszystkie sprawy i rozterki miłosne. Nie wiem jak sobie z tym poradzę, ale myślę, że wszystko się jakoś ułoży. Joanna i Erik również zostali rodzicami trójki uroczych smyków. Will, Cleo oraz Ray to naprawdę świetne dzieciaki. Willow i Cleo od razu się dogadały, mimo małej różnicy wieku.Jack i chłopcy, również lubią spędzać ze sobą czas, a młodzi traktują go jak starszego brata. Oczywiście mój syn stara się dawać jak najlepszy przykład, ale każdy wie, że ma dużo za uszami, a najlepiej wiemy to ja i Peeta. W końcu wychowaliśmy go czyż nie?

Jeśli chodzi o moją matkę, to opuściła nas 3 lata temu i bardzo mi jej brakuję. Pochowaliśmy ją obok  Prim nad jeziorem, blisko łączki pełnej mniszków. 

Gale i Cressida są ze sobą od kilku lat w związku małżeńskim, ale ostatnio przechodzą ciężki okres. Jak to Gale nie potrafi ustąpić, na szczęście blondynka, próbuję pójść na kompromis. Cieszę się, że mój stary przyjaciel ma kogoś przy sobie, kogoś kto zastąpił mu mnie i obdarował miłością, której ja nie mogłam mu ofiarować.

Ostatnio dowiedzieliśmy się o tym, że Delly została nowym prezesem w Kapitolu. Jak mówił Peeta, ona zawsze kiedy ma problemy wpada w wir pracy, aby o nich zapomnieć. Pamiętam kiedy wyjechała, a blondyn był tym strasznie przybity. Nie wiedziałam jak go pocieszyć, na dodatek dziewczyna prawie wcale się nie odzywała i to jeszcze bardziej go martwiło.

Jeśli chodzi o mnie to dalej poluję i poświęcam dużo czasu mojej rodzinie i przyjaciołom. Pomagam mężowi w piekarni. Peeta mimo, że prawie puściłam budynek z dymem to nadal pozwala mi pomagać przy produktach i innych. Na to wspomnienie uśmiech sam pcha mi się na usta.

- Kochanie, o czym tak myślisz? - usłyszałam melodyjny głos blondyna, który otulał mnie ciepłymi ramionami i otaczał opieką i miłością każdego dnia.

- Czym ja sobie zasłużyłam, żeby dostać taki skarb od losu jak ty i nasze dzieci?

- Katniss, po prostu jesteś cudowną osobą, która zasługuję na cudowne życie i szczęście oraz bezgraniczną miłość. - pocałował mnie w skroń i mocniej przyciągnął do siebie.

- Kocham cię, Peeta.

- Ja ciebie mocniej.

- Uparty jak zawsze. Będziesz się ze mną o to znowu sprzeczał? - zaśmiałam się.

- Mamy na to całe życie i nie wyobrażam sobie lepszego sposobu na spędzenie tych lat razem, jak okazywanie sobie ile nawzajem mamy dla siebie miłości, skarbie.

- Ja również, mój chłopcze z chlebem. - złożyłam jeszcze jeden pocałunek na jego malinowych wargach i uśmiechnęłam się szeroko.

Historia Dziewczyny Igrającej z Ogniem dobiegła końca.

Ale moja własna dopiero się zaczęła i czuję, że będzie miała szczęśliwe zakończenie...

*****************************************************************************

Wzięłam przykład z naszej kochanej Suzanne Collins i napisałam taki krótki epilog :') 

SMUTNA INFORMACJA

Jak na razie robię sobie małą przerwę od pisania i wiem, że za to powinnam iść na głodowe igrzyska, ale cóż, muszę przemyśleć to wszystko i naładować baterię, żeby pisać dla was lepsze rozdziały :(

Jestem okrutna, wiem.

"May the odds be ever in your favor!"

See you soon! :)

Wasza A.

xoxo



















Igrzyska Śmierci - Peeta & KatnissOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz