Rozdział 2

165 10 0
                                    

Złapał mnie... Chłopak podobny do Josha, no jakby skórę z Josha zerwał. Chłopak uśmiechnął się do mnie.
- Nic ci nie jest ?
- Nie, nie wszystko w porządku.
- Jak ci na imię piękna ?
- Samatha Williams( wymyślone nazwisko), ale przyjaciele mi mówią Sam. A tobie jak na imię, bo nie wiem komu się odwdzięczyć?
- Joshar Washington
- Czy ty przypadkiem nie jesteś bratem Josha, Beth i Hannah Washington?
- Tak jestem, podobno zostałem tylko ja z mojego rodzeństwa. - widać, że miał ochotę się rozpłakać. - A ty skąd znasz moją rodzinę ?
- Znałam się z twoją siostrą Hannah, byłyśmy przyjaciółkami, ale to później. Może pójdziemy do jakiejś knajpki czy coś i może pogadamy bardziej?
- Dobrze, w sumie możemy pogadać.
I poszliśmy do knajpki ,, Happy End". Gdy tam weszliśmy zobaczyłam moją całą ekipę oprócz Jess. Biedna. Podeszłam do nich.
- Cześć o czym gadacie ?
- Cześć Sam, pięknie wyglądasz, aa o różnych sprawach rozmawiamy, może przedstawisz swojego kolegę. - uśmiechną się do mnie Mike, a Josharowi wysłał gniewne spojrzenie. Ostatnio zauważyłam, że Mike mnie podrywa. Inaczej się do mnie odzywa jak do swojej dziewczyny. Nie powiem mi też się trochę podoba, ale nie aż tak. Nie chce być dziewczyną u niego na chwile jak Jess czy Emily. Usiedliśmy z Josharem przy stoliku przyjaciół.
- Nazywam się Joshar Washington mam 28 lat. Brat Josha, Hannah i Beth Washington. Syn Melindy i Boba. Miło mi.- przedstawił się Joshar.
- A mi nie miło poznać. - powiedział do siebie Mike, ale ja i tak to usłyszałam. - Michael Monroe( niewiem jak się pisze jego nazwisko). Mam 24 lata.
Widziałam jak ciężko mu to powiedzieć.
Następny był Chris.
- Mam na imię Christopher Harris( wymyślone) Mam 24 lata. Najlepszy przyjaciel Josha.
- Emily Woods, 24 lata, dziewczyna tego tu czarnoskórego Matta.
- Matthew James 24 lat, chłopak Emily. Miło poznać.
- Ashley Roberts 24 lat, narzeczona Chrisa.
Aa nie mówiłam wam, Chris oświadczył się Ashley rok temu, a za tydzień mają ślub. Ona to ma szczęście.

Przepraszam, że nic nie pisałam, ale szkoła ważniejsza. Teraz będe pisać, postaram się codziennie, ale nie obiecuje. Mam wanę, naoglądałam się tyle Until Dawn, że łu hu. Do następnego. Cześć. ✌💪😂

Boom Butterfly Efect (Until Dawn)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz