Po tym jak wyszliśmy z kina skierowaliśmy sie do samochodu Asha.
Zajebiścje jeszcze czekała nas gadka z Danielem który właśnie kierował się w naszą stronę .Uhh o to mi chodziło żeby był zazdrosny ale chyba zdałam sobie sprawę,że jednak nie jestem pewna czy to ma właściwie sens.
-Naprawdę wybrałaś sie z nim do Kina?Tak szybko się pozbierałaś ?!-wrzeszczał Daniel z furią wymalowaną w oczach. Ha!
-Boli nie!? Widzieć kogoś kogo kochasz z kimś innym!On ma dla mnie czas i o mnie dba a nie zdradza z jakąś szmatą!-wtuliłam się w Asha prawie płacząc,on tylko mnie przytulił i powiedział żebym sie uspokiła.
-Nie widzisz ,że ona przez ciebie cierpi gnoju ! Ona prawie nigdy nie płacze a ty doprowadzasz ją do tego, że robi to nawet publicznie.Znam ją od 4 lat i widziałem tylko 2 razy jak płakała.Spieprzaj za nim obije ci ten twój ryj!
-Ja..ja..-po tym daniel poprostu odszedł
Asch wszadził mnie do samochodu i wkońcu mogliśmy ruszyć.
-Dzięki,Aschton No wiesz za wszystko-popowiedziałam i uśmiechnęłam się lekko
-Nie masz za co naprawde,szkoda że tak wyszło ale może jakoś mógłbym ci to wynagrodzić?Chciałabyś może wyjść ze mną ale tak ma serio ?-uśmiechnęłam sie bo to było naprawdę urocze jak był taki nie pewny ale co sie dziwić jeszcze niedawno go opieprzyłam
-Chętnie,możemy razem jechać na wyścigi w środę
Potem gadaliśmy o jakis kompletnie niestworzonych rzeczach.Naprawde jest mega pokręcony i nie wiem czy czasem go kosmici nie podmienili.Śmialiśmy się całą drogę Gdy dojechaliśmy odprowadził mnie do drzwi i .... kurwa ..pocałował mnie z taką namiętnością ...
szybko oddałam pocałunek i otworzyłam drzwi kopniakiem nie przestając sie z nim całować
____________________
