Rozdział I

1.3K 50 29
                                    

Z.P.W Hoodi'ego

Masky niewraca już od dłuższego czasu. Slenderman wysłał go na misję przyprowadzenia nowej Proxy. Podobno jest dziewczyną. Jej rodzice z " niewiadomych " przyczyn niezyją a jej starszy brat wyjechał. Już ponad rok ją obserwujemy , ma na swoim koncie kilka morderstw. Nazywa się Shadow i pisze krwią ofiar "Jutra niebędzie ". Z moich zamyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi.
- Jakisz to człowiek śmie zakłócać moją ciszę.
- Ticci Toby. Mam wezwanie od Oprawcy.
- A mianowicie? - spytałem lekko podirytowany
- Ściągnąć cię do poznania nowej
- Zaraz przyjdę - odpowiedziałem po czym usłyszałem oddalające się kroki Toby ' ego. Jeśli jest nowa to Masky też już wrócił. Z tą myślą zszedłem na dół.

Z.P.W Shadow ( Kilka godzin wcześniej )

Wróciłam do domu po szkole. Zjadłam obiad i poszłam się umyć i ubrać już w piżamę w łazience zajęłam soczewki kolorowe które przykrywały moje prawdziwe fioletowe oczy . Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam że jest już 18.00 . O kurna jak długo siedziałam w łazience - pomyślałam. Zrobiłam pokorn i włączyłam maraton filmowy .Gdy się skończył zobaczyłam ze jest już po 1 . Nie musiałam iść jeszcze spać bo jutro sobota ❤❤❤. Nagle usłyszałam jak ktoś wchodzi przez moje okno. Odruchowo chwyciłam nóż który zawsze miałam przy sobie.
- Spokojnie nic ci nie zrobię - powiedział chłopak w masce który wszedł przez moje okno
- Czego chcesz? - warknęłam opuszczając nóż
- Przysyła mnie Slenderman . Chce cię poznać. Masz szansę zostać proxy.- powiedział
- Okey. .. Kiedy idziemy ?
- Teraz! - widać było entuzjazm
- A mogę się przebrać i wogle?
- Jasne. Tylko się pospiesz.
Poszłam do łazienki. Rozpusciłam włosy związane w kucyka o zrobiłam ulubiony makijaż czyli czarne lekko pomalowane oczy i łza pod okiem . Ubrałam czarne jeansy i krótką czarną bluzkę w której widać mi brzuch. Gdy wyszłam chłopak zagwizdał i patrzył na mnie.
- To co idziemy? - spytał a ja na to lekko skinęłam głową .
Droga była długa wiec postanowiłam dowiedzieć się kim on jest.
- Jak maszyna na imię - spytałam
- Masky - ciągle się na mnie gapiąc
- Co ty nigdy dziewczyny nie widziałeś? ! - powiedziałam lekko podirytowana
- Ughm... No więc Shadow. Czy chciałabyś zostać proxy?
- Tak. ..raczej tak
- To super!

Doszliśmy do dużej Willi .Masky lekko pachną drzwi. ..

Z.P.W Hoodi'ego

Gdy już byłem na dole zobaczyłem tłum ludzi. Gdy wszyscy łaskawie się odsuneli zobaczyłem bombowa laskę. Miała fioletowe włosy i oczy. Lekki czarny make - up.
- Hej ty pewnie jesteś Shadow?
-Tak - odpowiedziała dziewczyna
Po chwili rozbrzmial głos w naszych głowach. Okazało się że nowa śpi z Tobym. Ja i Masky poszliśmy do pokoju....

💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋

Mam nadzieje że rozdział się podobał. Przepraszam za wszystkie błędy. Piszcie w komentarzach czy dodać jakieś nowe postacie typu puppeter lub Candy cane itp.
Żegnam i do następnego rozdziału.

Masky & HoodieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz