dziewiętnaście

419 27 0
                                    

 5 maja, 2015

 Siedziałam w swoim pokoju, przygotowując się do mojej imprezy urodzinowej. Byłam szczęśliwa, ponieważ w końcu osiągnęłam pełnoletniość. 

 Ostatni raz spojrzałam w lustro. Wygładziłam czarną sukienkę, po czym wsunęłam stopy w białe trampki. Uśmiechnęłam się do swojego odbicia. 

 Czułam się wspaniale, nie spodziewałam się, że ten wieczór może okazać się tym, który na zawsze zmieni mnie i moje życie.

*

 Wsadziłam ręce do kieszeni bluzy, przedtem naciągając na głowę kaptur. Szłam przed siebie nieznaną mi drogą. Tak naprawdę chciałam już wracać, ale po prostu nie wiedziałam, jak. 

Zgubiłam się.

*

5 maja, 2015

 Zeszłam na dół, gdzie czekała już moja siostra Allison. Ona także promieniała obok swojego nowego chłopaka - Benett'a. Był studentem, kształcił się na prawnika. 

- Wyglądasz pięknie! - zawołała, gdy tylko zobaczyła mnie na schodach. 

- Chodźmy, już na nas czekają. - rzucił chłopak, wyglądał na nieco zdenerwowanego, jednak wtedy zignorowałam jego zachowanie. 

Mój błąd.

*

Przetarłam powieki, starając się pozbyć palącego uczucia pod nimi. Nie chciałam kolejny raz płakać, ale wspomnienia tego cholernego wieczoru do mnie wracają. Cierpię i, jak zwykle nikogo przy mnie nie ma.

*

5 maja, 2015

 Weszliśmy do jednego z najpopularniejszych klubów w Bradford. Szczęśliwa nie zwracałam uwagi na moją siostrę i jej chłopaka, którzy, co jakiś czas wymieniali ze sobą spojrzenia. Nie docierało do mnie, że dzisiaj w końcu mogę się bawić.

- Chodź, przedstawię Ci naszych znajomych. - powiedziała dziwnym tonem Allison, prowadząc mnie w stronę zapełnionego stolika. Zmarszczyłam czoło. Ci goście wyglądali podejrzanie, do tego byli już nieźle podpici.

 Mimo wszystko nie zawróciłam, ponieważ ufałam mojej siostrze.

Kolejny błąd.

*

Usiadłam na pobliskiej ławce. Nie miałam zielonego pojęcia, gdzie byłam. Tak, jak wtedy.

*

5 maja, 2015

- Trzymaj i wyluzuj. - mruknął Bennett, podając mi szklankę z czerwonym napojem. Nie przypuszczałam, że mogli planować coś złego, dlatego wzniosłam ze wszystkimi toast i wypiłam całość. 

 Chciałam pójść tańczyć, jednak chwilę później moje nogi odmówiły posłuszeństwa. 

Upadłam.

Zawładnęła mną ciemność.

*

6 maja, 2015

 Obudziłam się w swoim łóżku. Okropnie bolała mnie głowa. Spojrzałam na zegarek. Było już po czternastej. 

 Sięgnęłam na szafkę, aby sprawdzić wiadomości na moim telefonie. 

Zmarszczyłam czoło, czytając różne, okropne rzeczy na mój temat. Jedyny normalny sms był od Lou. Od razu weszłam na jeden z portali społecznościowych i zamarłam...

Moja siostra wrzuciła filmik, na którym obmacują mnie tamci kolesie. Jako opis postanowiła napisać, "oto, jak mała Rea bawi się wieczorami. ktoś chętny? tania dzi*ka."

Wtedy cały mój świat po prostu się zawalił.

*

 Nienawidziłam każdej kolejnej minuty mojego życia. Cieszyłam się, że zdarzenie miało miejsce już po zakończeniu szkoły, ponieważ nie zniosłabym tych osądzających spojrzeń moich kolegów i koleżanek. Nikt z nich nie wiedział, że moja siostra, ta, która zawsze powinna stać za mną murem po prostu mnie zdradziła i wraz ze swoim chłopakiem wspólnie mnie upokorzyli.

Wspomnienia zawsze pozostaną w mojej głowie. Nigdy nie będę w stanie ich wymazać, a tym bardziej jej wybaczyć.

*


od autorki: historia Rea. przykre, prawda? ciekawe, kiedy w końcu komuś o niej opowie. a może będzie to Luke? może w końcu będą ze sobą szczerzy i wzajemnie sobie pomogą? zobaczymy :>

black coffee / l.h. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz