* Weronika *
Niestety kończą się wakacje. Co za tym idzie? Początek roku szkolnego. Przecież każdy o tym marzył przez całe wakacje bez wyjątku ( sarkazm ). Już jutro zaczyna się szkoła , więc muszę wcześnie wstawać ( niestety ). Spojrzałam na zegarek na moim telefonie i zobaczyłam godzinę. 22:00. " No nieźle , jutro jak zwykle spóźnię się na lekcje z wyniku mojego zaspania na nie " - pomyślałam sobie. Wzięłam swoją cieplutką piżamkę i poszłam wziąć prysznic. Po umyciu się podreptałam to swojego pokoju. Gdy tylko stanęłam w progu mojego pokoju szybko podbiegłam do swojego łóżka i szybko wskoczyłam na nie widowiskowo. Szybko przykryłam się dobrze i wzięłam telefon ze słuchawkami , by posłuchać mojego idola , Charlie Puth'a. Nawet się nie zorientowałam , a Morfeusz już wziął mnie pod swoje skrzydła.**************
Mam nadzieje , że prolog wam się spodobał. Jeśli tak , to zachęcam was do gwiazdkowania i komentowania.
Pierwszy rozdział będzie o wiele dłuższy , więc o to się nie martwcie.Miłego dnia! / Miłego wieczoru! / Dobranoc! ☺️☺️☺️
Do zobaczenia w pierwszym rozdziale! ☺️☺️☺️
( W mediach Wiktoria i Charlie )
CZYTASZ
Kocham cię , skarbie
FanfictionŻycie zwykłej dziewczyny Weroniki przemieni się o 180 stopni. Dlaczego? Jest to sprawka małej nowości w jej klasie. Do klasy przychodzi nowy chłopak. Nazywa się Charlie Puth. Czy jej codzienna rutyna ulegnie zmianie?