Spojrzałam niepewnie na Ashton'a i nieznajomą.
– Jestem Alice – wyciągnęła do mnie ręke.
– Maddy – uścisnęłam ją.
– Alice zamieszka u nas do końca wakacji – oznajmił loczek.
– Luke nadal mnie nienawidzi, co? – Spytała, uśmiechając się dziwnie.
– I dziwię się, że tobie minęło – spojrzał na nią smutno.
– Zostawiłam przeszłość za sobą. Byliście moimi najlepszymi przyjaciółmi, chciałam się pogodzić i odzyskać część dawnego życia, bo straciłam wszystko – dopiero teraz zauważyłam, że pod tym mocnym makijażem, kryło się zmęczenie. Rozmawiali ze sobą, jakby mnie tu nie było.
– Wątpię, czy on ci wybaczy tak jak ty jemu. On się zmienił, Al. Stał się innym chłopakiem, niż znałaś.
– Przecież jak wszedł do domu z Maddy – spojrzała na mnie, uśmiechając się – to wyglądał jak stary Luke, którego znam.
– Bo to długa historia – Irwin również na mnie spojrzał.
– Ja idę sprawdzić co z nim – powiedziałam i poszłam w kierunku schodów. Czułam się niezręcznie w ich towarzystwie.
Więc to jest część przeszłości Luke'a, o której nie chciał mówić? To jest to? Ona? Alice? Weszłam do pokoju blondyna, ale nie zastałam go w nim. Może był u mnie? Otworzyłam drzwi i wcale się nie myliłam, siedział na moim łóżku oparty plecami o ścianę z nogami przyciągniętymi do klatki piersiowej. Podeszłam do niego powoli i usiadłam obok niego po turecku.
– Luke? Wszystko w porządku? – Dotknęłam jego dłoni.
– Nie wierzę, że znów się zjawia – szepnął, wgapiając się w coś na podłodze.
– Alice? – Spojrzał na mnie zaskoczony. – Przedstawiła się i dowiedziałam się, że kiedyś była twoją przyjaciółką.
– Przyjaciółką – zaśmiał się ironicznie. – Ona jest moim najgorszym koszmarem, Maddy – zerknął na mnie smutno. – Zniszczyła mnie i moje więzi z Ashem. Odsunęła nas od siebie, zabrała mi uczucia, robiąc ze mnie potwora. Alkohol, seks, bójki... cięcie się.
Zamarłam. Luke... On się ciął?
– O mój boże – zakryłam usta ręką.
– Zniszczyła mnie, a może zwalam winę na nią? – Zmrużył oczy. – Może tak naprawdę to ja zawiniłem, wiążąc się z nią, choć Ash mnie ostrzegał?
– Luke... Proszę, opowiedz mi wszystko, chcę ci pomóc – przysunęłam się bliżej niego.
– Uciekniesz – pokręcił przecząco głowo. – Gdy się dowiesz, to mnie zostawisz. Tylko Ash i Alice wiedzą jak było, nawet Mike i Cal nie.
– Zostanę z tobą, nieważne co zrobiłeś w przeszłości. Obiecuję, Luke* – dotknęłam jego ramienia.
Wziął moją rękę i splótł nasze palce.
– Widziałaś zapewne jej bliznę na policzku – spytał. Skinęłam głową. – Ashton myśli, że to ja... że to ja ją uderzyłem.
– Nie wierzę – odparłam od razu.
– Heh, on uwierzył od razu – oparł głowę o ścianę – a ona nie próbowała nawet tłumaczyć, jak było naprawdę, po prostu potwierdziła, że to ja. Masło maślane... – ściągnął brwi.
– Luke, powoli.
– To zdarzyło się dwa lata temu, prawie trzy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
*Kto oglądał trailer ten powinien kojarzyć tę kwestię ;)
CZYTASZ
Talks With Stranger//5sos//✔
Fanfictie„Czasem łatwiej jest wyżalić się obcemu niż własnemu przyjacielowi." [Zakończone - ✔] #3 Fanfiction - 06.08.2016 ______________________________ Opowiadanie jest mojego autorstwa i zabrania się kopiowania treści bez zgody autora! Okładka mojego autor...