Rozdział 13

493 48 38
                                    


Kurt
Blaine
Rachel
Wes

Niedziela 4 stycznia

(16:21) Nagła sytuacja!
(16:22) Wes.
(16:24) Wes, no dalej.
(16:29) Wesleyyyyyyyy.

(16:30) Gdzie się pali?

(16:31) Poprosił mnie o spotkanie.

(16:32) Kto?

(16:32) Sam wiesz kto.

(16:34) ...Wow. Jesteś pewien, że to dobry pomysł?

(16:34) ...Dlaczego nie?

(16:35) Nadal jest w związku?

(16:37) Tak mi się wydaje? Możliwe.

(16:37) Więc pytam jeszcze raz, jesteś pewien, że to dobry pomysł?
(16:38) Musisz się przygotować na złamane serce, Anderson.

(16:39) Cicho, przecież to tylko spotkanie.

(16:39) A ty go tylko „kochasz".

(16:40) Nie kocham go!!!

(16:40) Jaaasne.

(16:41) Nie prawda!
(16:42) Nie można „kochać" kogoś kogo nigdy nie spotkałeś.

(16:44) Ale teraz się spotkacie. Co jeżeli się w nim zakochasz? Wtedy będzie jeszcze gorzej, bo on będzie miał chłopaka, a ty będziesz się wypłakiwał bez końca w moje ramię!

(16:46) Jesteś okropny.

(16:46) Jestem realistą. Nie chcę żebyś cierpiał. Znowu.

(16:47) Spotykam się z nim jako przyjaciel. Nie jestem głupi.
(16:49) Może będzie wyglądał ohydnie! Jak... Tom Cruise w filmie „Jaja w tropikach"!

(16:49) Albo dziwna postać z horroru.

(16:50) Albo Gollum!
(16:52) Kogo ja oszukuję, on będzie po prostu... Kurtem.

(16:53) Chłopcem, który brzmi pięknie nawet przez sms-y. Mówiłeś mi o tym jakoś 100 razy ostatniej nocy.

(16:56) A co jeżeli to zły pomysł?
(16:58) O mój boże, co ja teraz zrobię?!

(16:59) Kiedy się spotkacie?

(16:59) Nie wiem.
(17:00) Jeszcze nie ustaliliśmy terminu.

(17:01) Jesteś beznadziejnym przypadkiem, Anderson.

(17:01) Wcale mi nie pomagasz.

(17:02) Będę przy tobie, kiedy będzie cię trzeba pozbierać do kupy.

~~~

(17:10) Kiedy chcesz się spotkać? Też wracasz jutro do szkoły?

(17:12) Nie, jeszcze nie. Mam staż przez około 2 tygodnie.

(17:13) Och, okej. Więc będziesz dosyć zajęty...

(17:13) Chyba.

(17:16) Okej.

(17:16) Ale jestem wolny w czwartek po południu.

(17:17) Świetnie! Ja też.

(17:18) To co o 17?

(17:18) Tak. Gdzie?

(17:19) Kawiarnia?

(17:19) Okej. :)
(17:20) Będziesz mi mógł postawić czwartkową kawę.
(17:22) Znaczy, nie żebyś musiał...
(17:25) Chcesz poznać Bradshawa?

(17:26) Uhm...

(17:27) Nie...? Nie muszę go przyprowadzać. Da sobie radę sam w domu.

(17:29) Nie – okej, jasne. W sumie dlaczego nie?

(17:29) W porządku! :)

~~~

(17:30)
Połączenie wychodzące
"Hej Blai-"

"Czwartek, czwartek! To tak super szybko. Za... dwa dni! Czy to na pewno nie za szybko?"

"Oddychaj, Blaine. Oddychaj."

"Okej... Dobrze."

"Lepiej?"

"Tak. Tylko... myślałem, że to nie będzie za szybko... "

"Minęły trzy miesiące."

"Wiesz o co mi chodzi!"

"Wszystko będzie dobrze? Potrzebujesz gadki motywującej?"

"Nie. Wszystko dobrze. Tak mi się wydaje... Czwartek. Wszystko będzie dobrze. To nic takiego. Wcale nie brzmię jakby wszystko było dobrze?"

"Skoro pytasz, brzmisz trochę histerycznie... I bardzo często mówisz słowo „dobrze"."

"Cóż, ponieważ teraz czuje się i dobrze, i trochę histerycznie."

"...Mam do ciebie przyjść?"

"Nie... Tak... Może... Nie. Może?"

"Więc ustalone. Idziemy na spacer."

"Ale ja nie chcę-"

"Już do ciebie idę."

"Wes! ...Wes?! ...Cholera."

~~~

(17:33) Mam nadzieję, że to nie był błąd.

(17:35) Więc go zaprosiłeś?

(17:35) Tak.

(17:36) I się zgodził?

(17:36) Tak.

(17:37) Kiedy się spotykacie?

(17:37) W czwartek.

(17:38) Teraz pozostaje tylko czekać.

(17:41) Nie wierzę, że wyjechałaś w takim momencie.

(17:42) Zawsze będę przy tobie, przecież wiesz.
(17:44) Mogłeś poprosić o spotkanie w przyszłym tygodniu.

(17:45) Nie. To musi być teraz.

(17:46) Okej.
(17:46) Jak coś to dzwoń!

(17:47) <3

******
Poniedziałek, 5 Stycznia

Little Numbers | Tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz