To był piękny słoneczny dzień. Właśnie w tym dniu usłyszałam rozmowę rodziców o wycieczce do Paryża. Ale nikomu o tym nie mówiłam, bo mógł to być prezęt na moje 17 urodziny. Lecz zaraz przyszła mama i powiedziała tak:
- córciu mam dla ciebie niespodziankę.Jutro z rana jedziemy do Paryża
- ale super
- to będzie twój prezet urodzinowy.No więc zaczynaj się pakować, a tego czego nie masz to zapisuj na kartce, a potem pojedziemy niezbędne rzeczy.ok?
- oki
Właśnie kiedy skończyłam się pakować. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam i otworzyłam je i w drzwiach ujrzałam mojego kochanego chłopaka. Od razu zaprosiłam go do mojego pokoju i opowiedziałam o całej sprawie. Louis spytał się mnie czy może jechać z nami, ale niestety moi rodzice nie pozwolili. Lecz Louis i ja uknuliśmy spisek. Misio powiedział że jest nadziany i może kupić sobie bilet i pojechać do innego hotelu, a ja w nocy uciekne . Było już późno louis pocałował mnie w usta i powiedział: katie kocham cię do jutra