-Co powiesz na kino ?...-pyta Leo
-Świetny pomysł ...-odpowiadam , w tej samej chwili przypomina mi się niemal początek mojego dzieciństwa , wtedy jeszcze coś znaczyłam dla rodziców -... a z jakiej to okazji ?...-pytam patrząc na chłopaka
-A żeby wyjść do kina musi być jakaś okazja ...- patrzę na niego pytającym wzrokiem , po chwili dodaje -... nigdzie nie miałem okazji z tobą wyjść ...pierwsze nasza kłótnia , później twój wypadek , chcę żebyś była szczęśliwa ... ty tego nie chcesz
-Chce ale ... wiesz nie jestem przyzwyczajona że ktoś mnie zabiera gdzie kol wiek ...-patrzę na jedzenie -... wiesz moi rodzice...
-Nie myśl o nich ...- przerwał mi -... liczy się tu i teraz choć ...-wyciągną do mnie dłoń , wstałam i razem z nim wyszłam z domu , nie pamiętam nic z filmu poza tym że był on o miłości dwóch osób , nie mogłam się skupić , ja i Leo ciągle na siebie spoglądaliśmy , przy tym czasami oddając sobie pocałunki , było świetnie , po filmie poszliśmy na spacer w blasku księżyca , bałam się troszkę że ktoś nas napadnie czy coś w tym guście , gdy chłopak to zauważał stawał przede mną i mnie całował .
***
Nie mogę zapomnieć wczorajszego wieczoru , był przewspaniały ...nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak ubiegłego dnia , do moich uszu dobiega odgłos telefonu , wyciągam go z pod poduszki i odbieram
-Halo ?...-pytam nie przytomna lecz rozmarzona
-Hej księżniczko co robisz ...- słyszę po drugiej stronie ,to Leo
-Leżę w łóżku ... czemu do mnie dzwonisz , stało się coś ?...-pytam lekko ożywiona
-Nie ... to znaczy ...nie miałabyś ochoty na biwak ?
-Tak pewnie
-Okay , ubieraj się zaraz po ciebie będziemy ...- CO! kto będzie , szybko wybiegam z łóżka odbywając poranną toaletę . Słyszę dzwonek do drzwi , rodziców jak zawsze nie ma , otwieram , widzę ...Charli'ego ?
-Hej gotowa ...- pyta ...nasze relacje nie są takie jak dawniej , na przywitanie tak samo jak i na pożegnanie , przytulaliśmy się i całowaliśmy się w policzek ... to już przeszłość
-Ta jasne ...- biorę torebkę -... idziemy ...- pytam i wychodzimy w aucie widzę jakiegoś gościa co ma mniej więcej osiemnaście może dziewiętnaście lat , Em się śmieje jak zawsze zresztą a Leo oparty o karoserię przygląda mi się jak idę w ich kierunki .Zapowiada się dobry weekend
Hejka , jak są jakieś błędy to bardzo przepraszam ( tradycyjnie :P) .Czekam na wasze wrażenia po tym rozdziale ( mimo że wiem iż nie będzie żadnego komentarza ) Widzimy się moi drodzy w następnym rozdziale czy już jutro . Dobra noc :)
CZYTASZ
Chłopak z sąsiedztwa |BAM|
AcakJestem Ally Sheridan i jestem uczennicą 3 klasy gimnazjum , nadszedł nowy rok szkolny a z nim nowy uczeń , kim jest tajemniczy chłopak ?. ..