Pamiętasz...?
Pamiętasz ten dzień, w którym bez celu przeglądałeś Facebook'a ? Zapraszałeś osoby, których nie znałeś. W osobach tych byli : Arek, Julia, Nicola, Zuzia i nagle pojawił się profil pewnego chłopaka. Był to Zack. Nie wiedziałeś kto to jest. Miał 16 lat, mieszkał w Las Vegas, był w związku z Brie i tak dalej. Zaprosiłeś go do znajomych by mieć ich 1500, bo założyłeś się z kolegą.W tej samej chwili, gdy wysłałeś mu zaproszenie, popełniłeś największy błąd w swoim życiu. No może nie największy, bo jak się ożenisz to odwiedzisz teściową i to będzie największy błąd. Dobra mniejsza większa wróćmy do tematu. Na dworze zrobiło się ciemno, zerwał się silny wiatr. W twoim pokoju było zimno. Zgasły światła. Niema prądu. Nagle pojawiła się istota. Przeraziłeś się. Próbowałeś pokonać go pierogiem z mięsem, bo tylko to miałeś w kieszeni. Nie udało się. Zabrał Cię ze sobą.
Pojawiłeś się w jakimś dziwnym pomieszczeniu. Leżałeś na metalowym stole. Na ścianach były truskawki. Zacząłeś się śmiać. Nie potrzebnie. Podszedł to Ciebie Zack ( ta istota ). Wziął skalpel do ręki i jeździł Ci nim po ciele. Nie miałeś ran.
Do czasu...
Do czasu aż Zack wbił Ci go w serce. Bolało ? Napewno. Cierpiałeś z bólu. Sok z wiśni niczym krew wypływał Ci z uszu, z oczu i z nosa.
- Umarłeś? - zapytał Zack.
- Jeszcze nie - odpowiedziałeś
Wbił go ponownie ale tym razem w żołądek. Czułeś, że zwymiotujesz. Z twych wyleciał kawałek arbuza. Zack go podniósł. Podmienił ten kawałek z Twoim sercem, po czym je zjadł. Zrobiło Ci się biało przed oczami...
.
.
.
.
.
Obudziłeś się. Naszczęście to był sen. Wstałeś z łóżka. I usiadłeś na krześle. Wziąłeś telefon. Włączyłeś Facebook'a, dostałeś zaproszenie...
Zaproszenie od Zack'a.Jeśli się podobało to...
...wiesz co robić.Aha. Sprawdzaj opis mojego profilu tam dowiesz się nowych informacij na temat opowiadań i książek.